NFL
Kto z kandydatów na prezydenta zaskoczył podczas debaty? Ekspert od mowy ciała wskazuje na dwóch liderów, ale nie wszyscy wypadli równie dobrze.

W piątek, 9 maja, o godzinie 20:00 odbyła się kolejna debata wyborcza organizowana przez TV Republika. Wydarzenie współorganizowane przez wPolsce24 oraz TV Trwam było inne, niż dotychczasowe spotkania kandydatów na prezydenta. Wszystko za sprawą formatu, który pozwolił nie tylko ekspertom, ale także widzom na zadawanie pytań uczestnikom. Ekspert od mowy ciała, Łukasz Kaca w rozmowie z “Faktem” zdradza, kto wypadł najlepiej, a kto powinien popracować na swoim wystąpieniem.
To już trzecia debata organizowana przez TV Republika w ramach kampanii przed wyborami prezydenckimi. W piątkowym wydarzeniu nie wzięli jednak udziału Rafał Trzaskowski, Magdalena Biejat oraz Maciej Maciak. Pozostali kandydaci mieli okazję zaprezentować swoje poglądy i odpowiedzieć na pytania ekspertów oraz widzów.
Debata była transmitowana na żywo na antenie TV Republika oraz Telewizji Trwam. Wydarzenie rozpoczęło się parę minut po godzinie 20.00.
Pierwsza część debaty rozpoczęła się od pytań zadawanych przez zaproszonych ekspertów. Wśród nich znaleźli się Rafał Brzoska, prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista oraz Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.
W kolejnych rundach kandydaci zmierzyli się z pytaniami od widzów, a także będą mieli okazję zadawać pytania swoim kontrkandydatom. Na zakończenie każdy uczestnik wygłosi przemówienie.
Łukasz Kaca w rozmowie z “Faktem” zdradza, kto według niego wypadł najlepiej podczas piątkowej debaty w TV Republika. — Myślę, że tutaj bym postawił gdzieś ex aequo Szymona Hołownię i Sławomira Mentzena, bo faktycznie obaj dzisiaj wszystko na spokojnie punktują. W zupełnie innym stylu, ale gdzieś myślę, że to są te osoby, które faktycznie dzisiaj są dobrze przygotowane i sprawne retorycznie — mówi.
Ekspert od mowy ciała wskazuje, kto wypadł również najsłabiej. — Nie wiem czy był zestresowany, ale gdzieś tam faktycznie widać, że u Karola Nawrockiego te nerwy są większe. Natomiast to też jest zrozumiałe. Ten tydzień był dla niego ciężki w kampanii. Też najwięcej razy odpowiadał na pytania, więc to też może z tego wynikać — opowiada.
