Connect with us

NFL

Polacy wstrzymują oddech. Na dniach kluczowa decyzja. Nawet 650 zł miesięcznie w kieszeni [TABELA]

Published

on

Na to posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej Polacy z kredytami czekają z zapartym tchem. We wtorek 6 maja bank centralny będzie decydować o wysokości stóp procentowych. Sam prezes narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński, jak i eksperci dają nadzieję na to, że maj może być początkiem wielkich zmian dla spłacających raty.

Początek maja przyniesie decyzję w sprawie stóp procentowych. Prezes NBP Adam Glapiński dał nadzieję na to, że kredyty wreszcie będą tańsze. Mamy prognozy. 2
Zobacz zdjęcia
Początek maja przyniesie decyzję w sprawie stóp procentowych. Prezes NBP Adam Glapiński dał nadzieję na to, że kredyty wreszcie będą tańsze. Mamy prognozy. Foto: HREIT, 123RF, Damian Burzykowski / newspix.pl
– Najwyższy czas panie Glapiński – tak premier Donald Tusk tuż przed majówką zwrócił się bezpośrednio do prezesa NBP Adama Glapińskigo. Tym samym szef rządu zwrócił uwagę na odczyt inflacji. Pierwsze dane za kwiecień wskazują na to, że wzrost cen wyraźnie wyhamowuje. Wstępny odczyt Głównego Urzędu Statystycznego wskazał na 4,2 proc. inflację.

Wszyscy tak mocno uwierzyli już w cięcia stóp procentowych, że z dnia na dzień rośnie nam już grono osób, które na własnej skórze odczuwają już fenomen spadającego oprocentowania i malejących rat kredytów. Na razie mówimy jedynie o efekcie, który nastąpił jeszcze przed faktyczną decyzją RPP. Już dziś jednak taki efekt widać – mówi “Faktowi”. Bartosz Turek analityk HREIT. I pokazuje przykład osoby, która ma dziś kredyt ze zmiennym oprocentowaniem. To jest przeważnie aktualizowane w cyklach 3-miesięcznych (gdy oprocentowanie oparte jest o wskaźnik WIBOR 3M) lub półrocznych (gdy oprocentowanie jest oparte o WIBOR 6M). To znaczy, że jeśli komuś bank aktualizował oprocentowanie odpowiednio kwartał lub dwa kwartały temu, to już lada moment może dostać informację o niższej racie.

Jeśli mamy kredyt oparty o stawkę WIBOR 6M to czeka nas już zauważalna ulga. Pod koniec kwietnia WIBOR 6M wynosił bowiem 5,13 proc., a pół roku wcześniej, czyli 28 października było to 5,84 proc. W przypadku kredytu zaciągniętego na 400 tys. zł i 25 lat z marżą na poziomie 2 proc. oznacza to ratę niższą już o około 180-190 zł (spadek z prawie 3050 zł do niewiele ponad 2860 zł) – wskazuje ekspert. Jak dodaje, w mniejszym stopniu spadek raty mogą obecnie obserwować pierwsi klienci z kredytem opartym o WIBOR 3M. – Spadki WIBOR-u w wersji 3M są, na razie mniejsze niż w przypadku stawki WIBOR 6M. Kwartał temu (28 stycznia) wskaźnik ten był wyceniany na 5,86 proc., a na koniec kwietnia – 5,48 proc. W przypadku kredytu zaciągniętego na 400 tys. zł i 25 lat z marżą na poziomie 2 proc. oznacza to ratę niższą o około 100 zł, co przy jej zaktualizowanej wysokości na poziomie około 2,95 tys. złotych miesięcznie da się już zauważyć. – Przy czym mówimy o zmianie wywołanej jedynie mocną wiarą rynków w majowe cięcia stóp procentowych, a nie o korekcie wywołanej faktycznym podjęciem decyzji przez RPP – podkreśla Bartosz Turek.

Ekspert przygotował symulacje, jak mogą zmienić się raty, opierając się na kontraktach terminowych zawierane przez graczy na podstawie umowy na stopę procentową FRA. Za dwa lata rata rozważanego powyżej przykładowego kredytu mieszkaniowego może spaść może łącznie prawie o 20 proc. (względem sytuacji sprzed niecałego miesiąca). Kontrakty FRA sugerują bowiem, że WIBOR 3M w styczniu 2027 r. może spaść poniżej 3,5 proc. (z około 5,85 proc. jeszcze na początku kwietnia 2025 r). Jeśli faktycznie by się tak stało, to rata 25-letniego kredytu zaciągniętego na kwotę 400 tys. zł opartego o WIBOR 3M z poziomu około 3050 zł (stan na początek kwietnia 2025 r.) mogłaby spaść w okolice 2,4 tys. zł już w 2026 r.

Publiczne wypowiedzi członków RPP dają podstawę do twierdzenia, że w maju członkowie tego gremium zastanawiać się będą nie nad tym, czy obniżać stopy procentowe, ale nad tym, w jakim stylu to robić. Mówiąc o “stylu” mam na myśli skalę cięć (25 czy 50 punktów bazowych) i to czy będzie to jedynie chwilowe dostosowanie, czy ogłoszony zostanie dłuższy cykl obniżek – mówi Bartosz Turek. Największe banki oczekują na obniżenie kosztu pieniądza w Polsce w bieżącym roku o 100-125 punktów bazowych. – Rynek “wycenia” nawet dwukrotnie większą skalę luzowania monetarnego, ale musimy mieć świadomość, że rynkowe oczekiwania potrafią szybko się zmieniać pod wpływem napływających danych – dodaje ekspert.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247