NFL
Jak bardzo? Więcej w komentarzu

Sytuacja jest wyjątkowa: niemal wszyscy spodziewają się takiego samego cięcia stóp procentowych. Oto, co zaserwuje nam RPP w tym tygodniu. I kluczowe teraz pytanie: co zrobi potem?
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie zmieniała poziomu stóp procentowych przez 17 posiedzeń z rzędu, od października 2023 roku. Wtedy mieliśmy ostatnie cięcie i od tamtego czasu główna stopa wynosi 5,75 proc. We wtorek 6 maja startuje kolejne posiedzenie Rady, dzień później poznamy jej decyzję ws. stóp.
Budzi to spore zainteresowanie i czasem emocje u osób spłacających złotowe kredyty hipoteczne ze zmiennym oprocentowaniem. Oprocentowanie to, czyli także wysokość miesięcznej raty, zależy między innymi od wskaźnika WIBOR, który z kolei odzwierciedla (w dużym uproszczeniu) oczekiwania co do poziomu stóp procentowych. WIBOR już od kilku tygodni spada (i jest najniżej od ponad trzech lat), bo eksperci liczą, że RPP stopy zetnie.
Oczekiwanie cięcia stóp jest powszechne – i trudno się dziwić, skoro Adam Glapiński, prezes NBP i jednocześnie przewodniczący Rady, w zasadzie wprost taki ruch zapowiedział. – Ten moment się zbliża, już bardziej gołębi nie mogę być. Mówię to, bo Rada mnie o to poprosiła, żeby był wyraźny przekaz gołębi – mówił podczas konferencji po ostatnim, kwietniowym posiedzeniu RPP. – To może nastąpić zarówno w maju, jak i w każdym następnym miesiącu – tak odpowiedział Glapiński na pytanie dziennikarza, kiedy możliwa jest pierwsza obniżka stóp procentowych.
Za obniżkami przemawiają też ostatnie dane z polskiej gospodarki. Po trzymiesięcznym płaskowyżu tuż poniżej 5 proc. (czyli niższym, niż się wcześniej spodziewano), inflacja w kwietniu mocno spadła, do 4,2 proc. rok do roku. To wprawdzie nadal daleko od celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami po 1 punkt procentowy w obie strony. I ten odczyt inflacji z zeszłego tygodnia cięcie stóp w zasadzie przypieczętował.
Wcześniejsze dane wskazywały na to, że gospodarka bynajmniej nie jest nadmiernie rozbujana, więc tańszy pieniądz (a do tego w uproszczeniu prowadzą obniżki stóp) nie powinien podbić inflacji, może za to wspomóc gospodarcze ożywienie. Z tych danych wspomnijmy tylko:
