NFL
Fiskus zyskał bat na flipperów. Wyrok zmieni rynek

Zakup mieszkań, remont, a następnie sprzedaż z zyskiem stanowi prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu lokalami mieszkalnymi – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, podkreślając, że o zarobkowym charakterze takich działań ma świadczyć również fakt braku osobistego użytkowania nieruchomości. O niekorzystnym rozstrzygnięciu dla tzw. flipperów, od których teraz fiskus może domagać się wyższych podatków — pisze forsal.pl.
Sprzedaż mieszkań po remoncie jest działalnością gospodarczą. Ważne orzeczenie NSA uderza we flipperów.
Sprzedaż mieszkań po remoncie jest działalnością gospodarczą. Ważne orzeczenie NSA uderza we flipperów. Foto: Leszek Szymański/PAP / 123RF
NSA orzekł (w wyroku o sygn. II FSK 823/22), że w przypadku sprzedaży nieruchomości znajdujących się w złym stanie technicznym, które uprzednio zostały wyremontowane i zbywane są w krótkim czasie z zyskiem (tzw. flipping), mamy do czynienia z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 5a pkt 6 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych. O sprawie napisał Forsal.pl.
W opisanym wyroku organy podatkowe zwróciły uwagę, że mieszkania były wystawione na sprzedaż bezpośrednio po zakończeniu remontu. Podatniczka zakupiła cztery mieszkania w latach 2014 – 2015, a różnice pomiędzy cenami ich nabycia a sprzedaży wynosiły odpowiednio 85 tys. zł, 97 tys. zł, 102 tys. zł i 88 tys. zł. Zdaniem sądu, świadczy to o zorganizowanym charakterze prowadzonej działalności, nastawionej na osiąganie zysku.
Sąd wskazał, że w rozpatrywanej sprawie podatniczka działała według wypracowanego schematu – nabywała mieszkania w złym stanie technicznym, ale w atrakcyjnych lokalizacjach, zawierała wcześniej umowy przedwstępne, organizowała finansowanie (kredyt), a następnie umawiała wizyty u notariusza. Remonty wykonywał jej mąż, z pomocą znajomego – bez wykorzystywania firm zewnętrznych. Po zakończeniu remontu mieszkania były szybko sprzedawane bez udziału pośrednictwa – co dodatkowo wskazuje na zorganizowany charakter działalności, a uzyskiwane zyski były przeznaczane na spłatę kredytu i zakup kolejnej nieruchomości. Wszystkie te okoliczności przesądziły o zakwalifikowaniu działań podatniczki jako prowadzącej działalność gospodarczą, a w tym samym wyłączeniu możliwości rozliczenia zysku na zasadach sprzedaży prywatnej.
Forsal.pl wskazuje, że sprzedaż nieruchomości w ramach działalności gospodarczej, w odróżnieniu od sprzedaży dokonywanej przez osobę fizyczną prywatnie, wiąże się z dodatkowymi kosztami i obowiązkami.
W przypadku osób fizycznych obowiązuje 19 proc. podatek dochodowy, jeżeli sprzedaż nieruchomości nastąpiła przed upływem 5 lat od końca roku kalendarzowego, w którym doszło do jej nabycia. Podstawą opodatkowania jest dochód, czyli różnica między przychodem a kosztami jej uzyskania, powiększona o sumę dokonanych odpisów amortyzacyjnych.
