NFL
Sławomir Peszko przemówił po zwolnieniu z Wieczystej Kraków

Nie potrzebowałem wypocząć, nie byłem tym zmęczony, czy przepracowany. Lubiłem to, co robiłem — mówi w rozmowie z Kanałem Sportowym Sławomir Peszko. Niewykluczone, że były reprezentant Polski wciąż będzie współpracował z Wieczystą, tyle tylko, że w innej roli.
W połowie kwietnia władze Wieczystej niezadowolone z wyników osiąganych przez zespół zwolniły Sławomira Peszkę, który pracował w klubie od września 2023 r. Były piłkarz na antenie Kanału Sportowego zabrał głos po raz pierwszy od ogłoszenia tej decyzji.
Nie potrzebowałem wypocząć, nie byłem tym zmęczony, czy przepracowany. Lubiłem to, co robiłem. Dobrze się tam czułem. Przydarzyła się sytuacja, jaka się przydarzyła — powiedział.
Niewykluczone jednak, że pozostanie w klubie w innej roli. — Cały czas pozostaję w kontakcie z drużyną i prezesem. Jest kwestią otwartą w sprawie tego, co będę dalej robił w Wieczystej. Kolejne tygodnie dadzą odpowiedź czy pozostanę w klubie. Teraz celem jest zrobienie licencji UEFA PRO — przyznał.
Ostatnimi występami Wieczysta mocno skomplikowała sobie kwestię awansu do I ligi. Cierpliwość straciły nie tylko władze klubu, ale i kibice, którzy dali wyraz swojej złości po ostatniej porażce 1:2 z Wisłą Puławy.
Wieczysta, mimo szerokiej kadry z byłymi reprezentantami Polski i piłkarzami z doświadczeniem międzynarodowym, spadła na trzecią pozycję w tabeli Betclic II ligi. To miejsce oznacza baraże, ale nawet te – przy obecnej formie – nie są pewne. Po serii porażek z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, Podbeskidziem Bielsko-Biała, Skrą Częstochowa i teraz Wisłą Puławy, optymizm z początku sezonu wyparował.
