NFL
Sandra Kubicka rozpływa się nad pogrążonym w żałobie Baronem. “Trzymasz się bardzo dzielnie. Ja bym nie mogła”

Finał 8. edycji “The Voice Kids” był dla Barona wyjątkowo emocjonalnym doświadczeniem. Mimo bolesnej straty, muzyk stanął na wysokości zadania i wspierał swoją podopieczną. Sandra Kubicka zareagowała poruszającym wpisem, ujawniając kulisy telewizyjnej rzeczywistości.
W sobotę odbył się finał 8. edycji “The Voice Kids”. W fotelach zasiedli wszyscy trenerzy, w tym Baron, który zaledwie dwa dni wcześniej stracił babcię – osobę, którą określił mianem “najlepszej przyjaciółki”. Muzyk postanowił oddzielić życie prywatne od zawodowego i jak na profesjonalistę przystało, pojawił się na scenie, by wspierać swoją podopieczną – 14-letnią Zosię Wójcik. Ostatecznie to właśnie ona została wybrana najlepszym głosem w kraju.
Sandra Kubicka, która w grudniu złożyła pozew rozwodowy, postanowiła opisać zachowanie (wciąż) męża w mediach społecznościowych. Modelka jest poruszona postawą Barona i zamieściła w mediach społecznościowych emocjonalny wpis, w którym opisała kulisy pracy w mediach i związane z nią wyrzeczenia.
Kubicka z wymownym wpisem o opiece nad dzieckiem. Baron odpowiedział!
Praca w telewizji ma swoje piękne i brzydkie strony. Dla mnie to jest właśnie ta brzydka. Nieważne, że zmarła ci ukochana osoba, że serce pęka ci na kawałki, że chcesz zawinąć się w kłębek i schować pod kołdrą, że płaczesz w garderobie przed wejściem na antenę – musisz iść, bo umowy podpisane. Bo to finał na żywo. Bo to twoja drużyna, więc musisz się pojawić
napisała Kubicka. W swoim wpisie modelka wyraziła także osobiste uznanie dla partnera:
Alek, podziwiam twoją dzisiejszą postawę, bo ja bym nie mogła, gdyby to była moja babcia. Po prostu bym nie mogła. Trzymasz się bardzo dzielnie. Mam kulkę w gardle ze stresu, a to nie ja siedzę na tym fotelu.
Kubicka podkreśliła, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z realiów pracy w show-biznesie. Gdy emocje sięgają zenitu, nie ma miejsca na przerwę ani chorobowe. Publiczność oczekuje uśmiechu, nawet gdy prywatnie dzieją się tragedie.
Mam nadzieję, że to, co napisałam, da niektórym do zrozumienia, że nie wszystko jest takie proste, jak się wydaje. A w tej pracy nie można zadzwonić sobie po L4. Dzisiejszy finał bardzo dużo go kosztuje
