NFL
Paulina Smaszcz zalała się łzami w “Sprawie dla reportera”. Poruszające sceny w TVP

Jedna wypowiedź wystarczyła, aby w studiu “Sprawy dla reportera” w TVP zapadła wymowna cisza. Chwilę później Paulina Smaszcz nie była już w stanie powstrzymać łez. Co tak poruszyło byłą żonę Macieja Kurzajewskiego?
W najnowszym odcinku programu “Sprawa dla reportera”, wyemitowanym 1 maja, poruszono dramatyczną historię Tatiany – kobiety z Mołdawii, która walczy o bezpieczeństwo swoich dzieci, chroniąc je przed przemocą ze strony jej byłego partnera. Paulina Smaszcz, zaproszona do studia jako jedna z komentatorek, nie zdołała powstrzymać łez.
Choć Smaszcz znana jest z twardego charakteru i otwartego mówienia o własnych traumach, tym razem siła emocji całkowicie ją obezwładniła. Gwiazda była poruszona losem kobiety, która – podobnie jak ona – musiała odbudowywać swoje życie po rozpadzie rodziny, nie kryła wzruszenia.
Tatiana przyjechała do Polski z Mołdawii w poszukiwaniu lepszego życia. Związała się z mężczyzną, z którym ma dzieci. Niestety, relacja szybko przerodziła się w dramat. Partner miał przejawiać agresję i – jak zaznaczyła kobieta – nie podjął żadnego leczenia, mimo wyraźnych oznak problemów psychicznych.
W studio obecni byli eksperci, którzy zastanawiali się nad możliwymi ścieżkami prawnej i psychologicznej pomocy. Tatiana wyraziła poważne obawy o przyszłość dzieci i ich bezpieczeństwo. To właśnie ten fragment rozmowy – o dzieciach żyjących w strachu – najmocniej poruszył Paulinę Smaszcz.
Podczas programu Tatiana zdecydowała się zwrócić bezpośrednio do swojego byłego partnera. Chciała powiedzieć, że nigdy nie była jego wrogiem – jednak nie dokończyła zdania. Emocje ją przygniotły. Ta chwila pełna ciszy i napięcia była wyjątkowo poruszająca. Właśnie wtedy Paulina Smaszcz zalała się łzami, widząc cierpienie innej kobiety.
To, co zobaczyliśmy, to jeden z najostrzejszych przypadków przemocy wobec dzieci, jaki widziałam od lat – mówiła przez łzy.
Jej autentyczna reakcja spotkała się z uznaniem w sieci. Internauci pisali, że “było w niej więcej empatii niż w całej polityce rodzinnej kraju”.
Paulina Smaszcz nie po raz pierwszy zabiera głos w sprawie przemocy wobec kobiet. Jakiś czas temu w wywiadzie dla Plejady podkreśliła, że nie zgadza się na milczenie wokół tego zjawiska.
Zastanawia mnie, że w tym kraju ogromne kontrowersje wzbudza para gejów, którzy się kochają, a nie fakt, że mężczyzna bije matkę swoich dzieci – mówiła ostro.
Wcześniej wspierała także Mariannę Schreiber, która zakończyła relację z Przemysławem Czarneckim, oskarżając go o przemoc.
Nigdy nie jest tak, że facet, który był przemocowy wobec jednej kobiety, dla drugiej będzie ideałem – komentowała.
Paulina Smaszcz nie boi się stawać po stronie ofiar, nawet jeśli oznacza to publiczne starcie z wpływowymi postaciami.
