Najpierw zmarł Przemysław, teraz Sławomir. Wałęsowie żegnają kolejnego syna

Rodzina Wałęsów przeżywa kolejną tragedię, tracąc drugiego syna w ciągu kilku lat. Media obiegła informacja o śmierci Sławomira. Zmarł w wieku 53 lat. Na początku 2017 r. zmarł Przemysław – trzeci z ośmiorga dzieci byłego prezydenta Polski. Miał 43 lata.

Tragedia w rodzinie Wałęsów. Lech i Danuta pochowają drugiego syna.8
Zobacz zdjęcia
Tragedia w rodzinie Wałęsów. Lech i Danuta pochowają drugiego syna. Foto: PAP, Maciej Kosycarz / KFP
Sławomir Wałęsa zmarł w wieku 53 lat. Jego ciało policja, przy asyście strażaków, znalazła w środę 30 kwietnia.

Mundurowych zawiadomili zaniepokojeni sąsiedzi, którzy nie mieli kontaktu z synem Lecha Wałęsy, a także nie widzieli go od dłuższego czasu. Niestety, potwierdził się najgorszy scenariusz – przekazał “Super Express”. Po ujawnieniu zwłok zawiadomiono prokuratora, który przybył na miejsce.

W mieszkaniu, przy udziale prokuratora, policjanci przeprowadzili czynności procesowe, w tym oględziny. Wstępne ustalenia nie wskazują na udział osób trzecich w tej śmierci. Szczegółowe okoliczności i przyczyna zgonu mężczyzny są przedmiotem prokuratorskiego śledztwa – przekazała Radiu ESKA rzeczniczka toruńskiej policji Dominika Bocian.

W mieszkaniu, przy udziale prokuratora, policjanci przeprowadzili czynności procesowe, w tym oględziny. Wstępne ustalenia nie wskazują na udział osób trzecich w tej śmierci. Szczegółowe okoliczności i przyczyna zgonu mężczyzny są przedmiotem prokuratorskiego śledztwa – przekazała Radiu ESKA rzeczniczka toruńskiej policji Dominika Bocian.

Danuta i Lech Wałęsowie doczekali się ośmiorga dzieci: sześciu synów i dwóch córek. To: Bogdan (ur. 1970), Sławomir (ur. 1972, zm. 2025), Przemysław (ur. 1974, zm. 2017), Jarosław (ur. 1976), Magdalena (ur. 1979), Anna (ur. 1980), Maria Wiktoria (ur. 1982) oraz Brygida (ur. 1985).

Przemysław Wałęsa, syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy, zmarł 8 stycznia 2017 roku w swoim mieszkaniu w Gdańsku w wieku 43 lat. Jego ciało zostało znalezione przez członka rodziny. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku wykluczyło udział osób trzecich.