Connect with us

NFL

Wymowne słowa Muranowicz

Published

on

Po dwunastu latach małżeństwa i wspólnym wychowywaniu dwójki synów, związek Marcina Mroczka i Marleny Muranowicz dobiega końca. Wieści o ich rozstaniu obiegły media pod koniec kwietnia, a wymowne wpisy modelki w mediach społecznościowych zdają się rzucać światło na kulisy tej relacji. Niedawno Marlena Muranowicz podzieliła się z obserwatorami refleksją na temat poszukiwania szczęścia, co dodatkowo podsyciło spekulacje fanów.

Marcin Mroczek, kojarzony przede wszystkim z rolą w serialu “M jak Miłość”, oraz jego żona, modelka i bizneswoman, stanęli na ślubnym kobiercu w 2013 roku. Ich rodzina powiększyła się o dwóch synów, Ignacego i Kacpra. Obecnie para oczekuje na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy rozwodowej w jednym z warszawskich sądów, co oficjalnie potwierdza zakończenie ich wspólnej drogi.

Wnikliwi obserwatorzy życia znanych osób już od pewnego czasu zastanawiali się nad kondycją związku Marcina Mroczka i Marleny Muranowicz. Brak wspólnych fotografii pary w mediach społecznościowych stał się dla wielu sygnałem ostrzegawczym. Szczególną uwagę zwróciło świąteczne zdjęcie z grudnia ubiegłego roku, na którym Martyna pozowała jedynie z dziećmi, co kontrastowało z ich wcześniejszą aktywnością online, pełną wspólnych kadrów z podróży i uroczystości. Ostatnia wspólna fotografia małżonków pochodzi jeszcze z grudnia 2023 roku.

Przełom roku zawsze jest dla mnie czasem pełnym refleksji i zadumy. Analizuję to, co się wydarzyło w mijającym roku, i zastanawiam się, co przygotowało dla mnie życie na kolejny! Na ten moment wiem jedno – życie jest darem, twoim osobistym darem, który już nigdy się nie powtórzy. – napisała.

Początek 2024 roku, choć upłynął pod znakiem rodzinnego wyjazdu do Tajlandii, nie przyniósł oczekiwanych romantycznych ujęć, które wcześniej regularnie pojawiały się w ich mediach społecznościowych. Z czasem zauważalny stał się również brak wzajemnych interakcji online – Marcin przestał reagować na wpisy żony, a Martyna zaczęła publikować posty o refleksyjnym charakterze, które wielu interpretowało jako subtelne komunikaty. Kulminacją spekulacji stało się grudniowe zdjęcie z 2024 roku, na którym Martyna pojawiła się sama z synami, a kilka dni później jej noworoczne selfie z zamyślonym opisem tylko podsyciło plotki.

Przyjmujcie każdą porażkę i smutek, bo nic nie dzieje się bez przyczyny, a za jakiś czas przekonacie się »dlaczego«? Mam wiele przemyśleń, co do tego, jak wygląda otaczający nas świat. Chciałabym ci dużo powiedzieć też o tym, co mi się w nas nie podoba! Jednak jeszcze trochę brakuje mi odwagi… – zakończyła.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247