NFL
Senior ofiarą brutalnych żartów nastolatków. “Trwają intensywne czynności”

Szukaj w serwisie…
Szukaj
Fakt Wydarzenia Polska Warszawa Tragedia seniora w Warszawie. Nagrania z Ursynowa oburzają. Policja działa
Senior ofiarą brutalnych żartów nastolatków. “Trwają intensywne czynności”
Damian Ryndak
Damian Ryndak
Dziennikarz działu Wydarzenia
Jarosław Górny
Jarosław Górny
Dziennikarz działu Wydarzenia
Data utworzenia: 28 kwietnia 2025, 14:57.
Udostępnij
Wstrząsające nagrania, które pojawiły się w sieci, ujawniają brutalne praktyki młodych warszawiaków, którzy uczynili z życia starszego, samotnego mężczyzny spektakl przemocy na żywo. To, co miało być niewinną pomocą, przerodziło się w patostreaming pełen upokorzeń i agresji. Sprawa wzbudziła lawinę oburzenia. Zajęła się nią policja, która obiecuje szybkie zatrzymanie sprawców. “Trwają intensywne czynności”.
Trwa poszukiwanie patostreamerów.3
Zobacz zdjęcia
Trwa poszukiwanie patostreamerów. Foto: 69boczek / kick.com / –
Grupa nastolatków z warszawskiego Ursynowa poznała starszego mężczyznę, pana Mirosława, w jednej z galerii handlowych.
Według ich relacji senior miał poprosić ich o pomoc w zakupach. Jednak zamiast wsparcia, mężczyzna stał się ofiarą ich brutalnych żartów i patostreamów, które młodzi ludzie transmitowali na żywo w internecie. W jego mieszkaniu zamontowali kamery, a wizyty, które miały być wyrazem dobrej woli, przerodziły się w regularne akty przemocy.
Nagrania ukazują dramatyczne sceny: przypalanie włosów zapalniczką, bicie pięściami, strzelanie z plastikowych pistoletów, a nawet zmuszanie pana Mirosława do wykonywania obscenicznych gestów przed kamerą. Mimo licznych próśb seniora, by opuścili jego mieszkanie, młodzi oprawcy kontynuowali swoje działania, licząc na wzrost popularności i “donejty” (datki) od widzów.
Kiedy sprawa wyszła na jaw, sprawcy postanowili się wytłumaczyć. Zrobili to jednak wyjątkowo nieprzekonująco.
— Pan Mirek był dla nas jak trzeci dziadek. Pomagaliśmy mu w zakupach, sprzątaniu, a nawet kupiliśmy mu królika, żeby nie czuł się samotny. Streamowanie miało być zabawą, ale poszło to za daleko. Przepraszamy — kluczył jeden z nich.
— Natychmiast zajęliśmy się sprawą. Trwają intensywne czynności. Ustalamy wszystkie okoliczności i osoby, które brały udział w nagraniach. Weryfikujemy ich rolę w zdarzeniu. W najbliższym czasie dojdzie do zatrzymań. Więcej informacji przekażemy dziś (poniedziałek 28 kwietnia) po południu albo jutro — wyjaśnia aspirant sztabowa Marta Haberska, rzeczniczka prasowa Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II.
