NFL
Aż trudno uwierzyć

To koniec jednego z najbardziej lubianych małżeństw show-biznesu. Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz postanowili się rozwieść po 12 latach związku. Pozew rozwodowy wpłynął już do warszawskiego sądu. Co wiadomo o ich rozstaniu?
Marcin Mroczek, aktor znany głównie z roli Piotrka Zduńskiego w serialu „M jak Miłość”, oraz Marlena Muranowicz, modelka i właścicielka agencji modelek i hostess, uchodzili za jedno z najbardziej stabilnych małżeństw polskiego show-biznesu. Para przez wiele lat wspólnie budowała swoją przyszłość, wychowując razem dzieci i wspierając się w codziennym życiu zawodowym i prywatnym. Ich związek rozpoczął się kilkanaście lat temu i bardzo szybko przerodził się w poważną relację. W 2013 roku Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz stanęli na ślubnym kobiercu, deklarując sobie miłość i wierność na dobre i złe. Przez długi czas uchodzili za parę niemal idealną, która unikała medialnego rozgłosu i skupiała się na rodzinie.
Wiadomość o rozwodzie Marcina Mroczka i Marleny Muranowicz zaskoczyła fanów aktora i osoby śledzące ich życie prywatne. Do tej pory para starała się nie komentować życia osobistego w mediach, co czyniło ich rozstanie jeszcze większym szokiem dla opinii publicznej.
Według dostępnych informacji podanych przez portal Pudelek.pl decyzja o rozwodzie została podjęta po dłuższym czasie przemyśleń. Małżonkowie złożyli pozew rozwodowy w warszawskim sądzie w 2025 roku, co oznacza formalne zakończenie ich 12-letniego małżeństwa. Na chwilę obecną nie zostały ujawnione dokładne przyczyny rozstania, a zarówno Marcin Mroczek, jak i Marlena Muranowicz konsekwentnie unikają publicznych komentarzy w tej sprawie.
informacji podanych przez źródło wynika, że pozew rozwodowy został złożony w jednym z warszawskich sądów. Formalności zostały rozpoczęte w 2025 roku, a sam rozwód odbywa się bez zbędnego rozgłosu. Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz dbają o to, aby proces przebiegał w możliwie najbardziej cywilizowany sposób, z poszanowaniem prywatności każdej ze stron.
Para do tej pory nie ujawniła, czy rozwód będzie miał charakter ugodowy, czy też będzie wymagał interwencji sądu w kwestiach dotyczących podziału majątku i opieki nad dziećmi.
