Connect with us

NFL

Pedofil “Cyklop” krąży po Śląsku i budzi strach. Służby uspokajają, ale biegły bije na alarm

Published

on

Marcin J. (46 l.), pedofil z Siemianowic Śląskich skazany za zgwałcenie kilkorga dzieci, znowu budzi przerażenie wśród mieszkańców województwa śląskiego. Mężczyzna, nazywany “Cyklopem” z powodu szklanego lewego oka, powrócił w rodzinne strony. Służby informują, że mają go pod kontrolą, bo posiada elektroniczną bransoletkę, która umożliwia śledzenie jego ruchów. Jednak zdaniem Jerzego Pobochy, biegłego sądowego w zakresie psychiatrii, takie zabezpieczenie nie uchroni potencjalnych ofiar pedofila. — Rodzice słusznie robią, że informują się o miejscu jego pobytu. To są prawidłowe, społeczne zachowania, a nie nagonka — podkreśla.

Marcin J. (45 l.) pedofil z Siemianowic Śląskich po wyjściu z więzienia jest włóczęgą.11
Zobacz zdjęcia
Marcin J. (45 l.) pedofil z Siemianowic Śląskich po wyjściu z więzienia jest włóczęgą. Foto: Robert Stachnik, Dawid Markysz / Edytor
Mieszkańcy Śląska żyją w strachu, przekazując sobie informacje w mediach społecznościowych o miejscach, gdzie widziany był pedofil: Czeladź, Grodziec, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Jaworzno. Tych miejscowości przybywa. Mężczyzna włóczy się po aglomeracji. Pierwotnie dopiero 23 maja br. Marcin J. miał opuścić zakład karny we Wronkach po odsiedzeniu kary więzienia za gwałty na dzieciach. Jednak sądy zrobiły mu “prezent” i skróciły mu karę o dwa lata. Pedofil wyszedł na wolność w 2023 r. “Fakt” sprawdził, co się działo z Marcinem J. w ciągu ostatnich dwóch lat i czy rodzice mają słuszne obawy, że mężczyzna może ponownie zaatakować.

Marcin J. odbywał karę pozbawienia wolności od 2004 r. Został skazany przez kilka sądów. Ma na swoim koncie brutalny gwałt na 11-letniej dziewczynce i jej 8-letnim kuzynie. Dopuścił się gwałtów wobec pięciu innych dziewczynek w Mikołowie, Tychach, Będzinie, Nakle Śląskim i Suchej Beskidzkiej. Nie znajdziemy jego nazwiska w dostępnym spisie pedofilów, bo jego dane są utajnione. Wynika to z przepisów, które weszły w życie, gdy Marcin J. odsiadywał już wyrok. Dlatego jego nazwisko znajduje się w tzw. części niejawnej.

Cyklop” planowany koniec kary miał na maj 2025 r. Jednak w maju 2023 r. do zakładu karnego we Wronkach wpłynął z Sądu Rejonowego w Raciborzu odpis prawomocnego wyroku łącznego. Sąd skumulował w jeden wyrok wszystkie pozostałe i w efekcie skrócono Marcinowi J. o dwa lata odsiadkę. Skutkowało to natychmiastowym zwolnieniem mężczyzny z zakładu karnego i wypuszczeniem na wolność. Wprawdzie dyrektor zakładu karnego we Wronkach skierował wniosek o nadzór Marcina J., ale jego pismo wpłynęło po czasie.

Pedofil wrócił na Śląsk, do rodzinnych Siemianowic. Nie stawiał się na policję. Był poza kontrolą. Dzięki pomocy krewnych zamieszkał w wynajmowanym mieszkaniu, ale szybko został rozpoznany. Mieszkanie obrzucono kamieniami. “Cyklop” został też kilkukrotnie pobity. Znalazł schronienie w przyczepie campingowej, którą ustawił w rejonie ogrodów działkowych. Przeniósł się następnie z przyczepą do Tarnowskich Gór, którą służby miejskie odholowały. Następnie Marcin J. wyjechał na Pomorze. Słuch po nim zaginął, ale nie na długo. W tym czasie Ministerstwo Sprawiedliwości i służba więzienna usiłowały naprawić swój błąd.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach oraz dyrektora zakładu karnego we Wronkach przed Sądem Rejonowym w Tarnowskich Górach toczyło się postępowanie dotyczące skierowania Marcina J. na przymusowe leczenie w zamkniętym ośrodku. Argumentowano, że jest on chory psychicznie, niezdolny do samodzielnej egzystencji i zagraża bezpieczeństwu własnemu i innych. Postępowanie było niejawne. Marcina J. badali biegli. Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury i służby więziennej. Prokuratura odwołała się do Sądu Okręgowego w Gliwicach, a ten w lutym ub. roku również nie znalazł powodów, by Marcina J. zamykać w szpitalu psychiatrycznym.

W efekcie pedofil zmieniał miejsca pobytu, ale nigdzie nie pozostał długo. Żył jak włóczęga. Nachodził siostrę i krewnych w Siemianowicach Śląskich. Z ustaleń “Faktu” wynika, że miał sądowy zakaz zbliżania się do najbliższych. Zakaz ten złamał, rodzina powiadomiła służby. W efekcie “Cyklop” trafił w ubiegłym roku ponownie do więzienia. Mury zakładu karnego opuścił niedawno. Jako miejsce swego pobytu po wyjściu z zakładu karnego wskazał tym razem Katowice.

Mężczyzna jest pod nadzorem, nie ma powodów do niepokoju. Ma elektroniczny dozór w postaci bransoletki – stwierdza starszy sierżant Sebastian Chojnacki zastępujący rzecznika prasowego KMP w Katowicach.

To za mało – uważa dr Jerzy Pobocha, psychiatra i biegły sądowy. – Bransoletka jest jedynie informacją, gdzie przebywa dana osoba. Nie wiemy też, na jakim obszarze jest monitorowana taka osoba, a aglomeracja śląsko-zagłębiowska to wielkie skupisko miast i ludzi. Bransoletka nie chroni potencjalne ofiary. Rodzice słusznie robią, że informują się o miejscu pobytu tego mężczyzny. To są prawidłowe, społeczne zachowania, a nie nagonka na niewinnego człowieka – stwierdza Pobocha. Dodaje, że pedofilię trzeba i da się leczyć. – W ramach odbywania kary osoba ze skłonnościami pedofilskimi powinna być leczona. U nas różnie z tym bywa – podsumowuje Pobocha.

Marcin J. krąży po miastach Śląska i Zagłębia. W ostatnich dniach miał być legitymowany przez policję w Gliwicach za włóczęgostwo. Służby są postawione na równe nogi. Wszyscy obawiają się, że “Cyklop” na wolności to bomba z opóźnionym zapłonem.

Z informacji przekazywanych “Faktowi” przez osoby znające Marcina J. wynika, że jest on osobą nieporadną życiowo. Ma świadczenie rentowe, z którego żyje. – Marcin powinien być zamknięty w specjalnej placówce. Nie potrafi sam funkcjonować. Gdy został pobity, stwierdził, że nie wie, dlaczego ludzie są przeciwko niemu. Historie, które zdarzyły się w jego życiu, traktuje jak film – opowiadał nam dwa lata temu znajomy Marcina J.

– On zdaje sobie sprawę z dokonanych gwałtów i przyznaje się do nich, ale jednocześnie nie rozumie, dlaczego z tego powodu ma problemy. Żyje w swoim świecie. Mówi, że otrzymywał sygnały od kogoś, kto sterował jego życiem i dlatego popełniał te czyny. On jest nadal niebezpieczny i nieprzewidywalny – wspominał i ostrzegał nasz rozmówca.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247