NFL
W katastrofie helikoptera zginęło małżeństwo i trójka dzieci. Odbył się pogrzeb znanej rodziny

Katastrofa śmigłowca na nowojorskiej rzece Hudson, która kosztowała życie znanego hiszpańskiego przedsiębiorcy Agustina Escobara i jego rodziny, kilkanaście dni temu wstrząsnęła opinią publiczną na całym świecie. We wtorek odbył się pogrzeb całej rodziny. “Czuliśmy ból przez ostatnich 11 dni, ale oni na zawsze pozostaną w naszych wspomnieniach” — przekazał podczas uroczystości pogrzebowych Joan Camprubi, ojciec zmarłej Merce Camprubi Montal.
Do gigantycznej tragedii z udziałem rodziny Escobar doszło 10 kwietnia, tuż po przybyciu Agustina Escobara, jego żony Merce Camprubi Mental, a także ich trójki dzieci do Nowego Jorku w ramach urlopu. Podczas lotu członkowie wpływowej hiszpańskiej rodziny mieli obejrzeć uroki Manhattanu z lotu ptaka, lecz ich helikopter “rozpadł się w powietrzu” zaledwie 16 min po starcie i wpadł do rzeki Hudson. Zginęła piątka pasażerów, a także 36-letni pilot śmigłowca.
Uroczystości pogrzebowe na cześć dyrektora generalnego działu Rail Infrastructure w Siemens Mobility, a także globalnej menedżerki ds. finansowych w dziale energetyki tejże firmy i ich trójki pociech (w wieku 10, dziewięciu i czterech lat) odbyły się we wtorek w Barcelonie. Podczas ceremonii głos zabrał Joan Camprubi mający powiązania z wpływową katalońską rodziną Montal zarządzającą niegdyś FC Barceloną
Czuliśmy ból przez ostatnich 11 dni, ale oni na zawsze pozostaną w naszych wspomnieniach i będą przypominali nam z góry o tym, byśmy nigdy nie zatracili umiejętności uśmiechania się
— cytuje mężczyzną Associated Press.
Nie żyje wpływowa rodzina Escobar. Odbył się publiczny pogrzeb
Jak donosi agencja, gdy najbliżsi wspominali Agustina Escobara i jego rodzinę, z głośników leciała kultowa piosenka Franka Sinatry “New York, New York”. Msza pogrzebowa odbyła się w kościele Sant Vicenc de Sarria, który wypełnił się po brzegi ludźmi. Z tego powodu część żałobnika śledziła uroczystości na zewnątrz dzięki zamontowanym na zewnątrz ekranom.
