NFL
Paweł Golec wspomina papieża Franciszka. “Uścisk dłoni, śpiew, błogosławieństwo”

Świat obiegła dziś wiadomość o śmierci papieża Franciszka. Zmarł w wieku 88 lat, po latach pełnienia jednej z najważniejszych ról duchowych na świecie. Wierni, politycy i artyści z całego globu oddają mu hołd, wspominając spotkania i słowa, które na zawsze zapadły w pamięć. Zespół Golec uOrkiestra aż dwukrotnie miał okazję grać dla Franciszka. Do swoich spotkań z ojcem świętym myślami wrócił również Paweł Golec.
Jednymi z tych, którzy mieli zaszczyt osobiście spotkać papieża, są członkowie zespołu Golec uOrkiestra. W poruszającym Paweł Golec wpisie wraca pamięcią do chwil spędzonych z Franciszkiem – i nie kryje wzruszenia.
Te niezwykłe spotkania pozostaną na długo w naszych sercach! Uścisk dłoni samego Papieża Franciszka, wykonanie wspólnej fotografii, śpiewanie, granie oraz przyjęcie Jego błogosławieństwa było dla nas szczególnym przeżyciem.
napisał, podzielił się tez zdjęciami z tych poruszających momentów.
Do pierwszego spotkania doszło w 2016 roku, podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie – wydarzenia, które na chwilę zmieniło oblicze Polski. Kolejne miało miejsce sześć lat później – w 2022 roku, na Placu św. Piotra w Rzymie, gdzie Golec uOrkiestra występowała podczas „Koncertu dla Pokoju” w ramach Festiwalu Psalmów Dawidowych.
Papież nie tylko przyjął artystów na audiencji – udzielił im również osobistego błogosławieństwa, życząc, aby wydarzenie „sprzyjało projektom i intencjom braterstwa oraz zgody”. Dla muzyka były to momenty pełne wzruszeń i duchowego uniesienia. To coś więcej niż występ – to doświadczenie głęboko osobiste, które zostaje z człowiekiem na zawsze.
W duchu tych przeżyć i przesłania, dosłownie kilka dni temu zespół Golec uOrkiestra wydał wyjątkową płytę z Psalmami Dawidowymi, by – jak sami podkreślają – pomóc fanom przygotować się duchowo do Świąt Wielkanocnych. To kolejny rozdział artystycznej drogi, która łączy muzykę z wartościami. Dziś, gdy świat żegna Franciszka, wspomnienia takich chwil zyskują nowy wymiar. I stają się – jak pisał sam Paweł Golec – cennym śladem „niezwykłych spotkań, które na zawsze zostaną w sercach”.
