Connect with us

NFL

Straszny wypadek w Wawrze. Nowe informacje o motocykliście. Miał zostać ojcem. Zakazano mu jeździć do wakacji…

Published

on

W Wielką Sobotę wydarzyła się tragedia. Zrozpaczone są dwie rodziny. Nie żyją kierowca ścigacza, który wjechał w starsze małżeństwo, a także uderzony motorem senior. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło na osiedlu Marysin Wawerski w stołecznej dzielnicy Wawer. “Fakt” dotarł do nowych informacji dotyczących 36-letniego motocyklisty. Wiemy, że orzeczono wobec niego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Wiemy też, że Tomasz K. miał zostać niebawem ojcem. Chwalił się, że będzie woził swoje dziecko w specjalnym foteliku zamontowanym na motorze.

Tragiczny wypadek w Marysinie Wawerskim. Tomek nie doczekał narodzin dziecka. 8
Zobacz zdjęcia
Tragiczny wypadek w Marysinie Wawerskim. Tomek nie doczekał narodzin dziecka. Foto: Facebook, Czytelnik / Miejski Reporter / Facebook
19 kwietnia 36-letni Tomasz K wsiadł na swój ścigacz i ruszył ulicami Marysina Wawerskiego, a chwilę później (w okolicach cmentarza) uderzył z impetem w przechodzące przez ulicę starsze małżeństwo. 68-letni Zbigniew K. zginął na miejscu, a jego żona, Barbara, trafiła do szpitala. Kierujący motocyklem przez długi czas był reanimowany na miejscu wypadku. Potem został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.

Do zdarzenia doszło w sobotę przed Wielkanocą. Tomasz K. wsiadł na swój motocykl i ruszył przed siebie ulicami Marysina Wawerskiego. Chwilę przed godziną 14.00 pojawił się na ul. Korkowej w pobliżu cmentarza. Nagle na jezdnię wyszedł pan Zbigniew wraz z żoną Barbarą. Tomasz K. nie miał szans wyhamować. Rozpędzona maszyna uderzyła w nich z impetem. Ciało Zbigniewa przeleciało nad ulicą i upadło kilka metrów dalej. Mężczyzna zginął na miejscu.

Jego żona z urazem nogi została zabrana do szpitala. Kierujący motocyklem koziołkował kilka razy i uderzał głową o jezdnię, po czym padł bezwładnie i nie dawał znaku życia. Przez ponad godzinę był reanimowany na miejscu zdarzenia. Co prawda, udało mu się przywrócić funkcje życiowe, ale zmarł w szpitalu chwilę po operacji. Miał rozległe obrażenia głowy i kręgosłupa.

Policjanci cały czas ustalają okoliczności tego dramatycznego wypadku. — Na razie możemy powiedzieć tyle, że do wypadku doszło, kiedy starsze małżeństwo przechodziło przez jezdnię poza przejściem dla pieszych. Nie żyje 68-latek, a jego żonę z urazem nogi zabrano do szpitala. Motocyklista był reanimowany na miejscu. Niestety zmarł po kilku godzinach w szpitalu – poinformował asp. Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji

Tomasz K. był pasjonatem dwóch kółek. Należał do Mazowieckiej Bandy Motocyklowej, grupy miłośników motocykli, którzy regularnie organizowali wspólne zloty. Był znaną osobą w tym środowisku. Kochał motory i szybką jazdę, ale od jakiegoś czasu w ogóle nie powinien jeździć.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247