Connect with us

NFL

Ostapenko poszła za ciosem. Pogromczyni Świątek ograła kolejną groźną rywalkę i ma finał Czytaj więcej

Published

on

Tegoroczna edycja turnieju WTA 500 w Stuttgarcie układa się nietypowo, bowiem po raz pierwszy od czterech lat w najlepszej “4” imprezy zabrakło Igi Świątek. W tym gronie znalazła się za to pogromczyni Polki – Jelena Ostapenko, która wczoraj po raz szósty rozprawiła się z naszą tenisistką. Dzisiaj Łotyszka walczyła o awans do decydującego starcia z Jekateriną Aleksandrową. Ostapenko nie spędziła na korcie zbyt dużo czasu. Po 89 minutach gry mogła się cieszyć ze zwycięstwa 6:4, 6:4 i awansu do finału.

Zmagania w Stuttgarcie toczą się już bez obecności Igi Świątek. Polka bierze udział w imprezie Porsche Tennis Grand Prix od 2022 roku i dopiero pierwszy raz nie dotarła do najlepszej “4” turnieju. W sobotnim ćwierćfinale powstrzymała ją jej zmora – Jelena Ostapenko. Łotyszka pokonała naszą reprezentantkę 6:3, 3:6, 6:2 i poprawiła bilans bezpośrednich starć na 6-0. Raszynianka wciąż nie doczekała się przełamania z potyczkach z mistrzynią Roland Garros 2017.

Dzisiaj 27-latka stanęła do walki o finał WTA 500 z Jekateriną Aleksandrową. Rosjanka rozgrywała do tej pory znakomite zawody. Na starcie pokonała Ludmiłę Samsonową, a potem ogrywała coraz to wyżej notowane przeciwniczki. Najpierw rozstawioną z “6” Mirrę Andriejewą, a następnie turniejową “3” – Jessicę Pegulę. Każde z tych spotkań wygrywała bez straty seta. Pierwszą partię ćwierćfinałowego starcia z Amerykanką zgarnęła rezultatem 6:0. Zapowiadała się zatem bardzo ciekawa rywalizacja o finał niemieckiej imprezy.

Mecz rozpoczął się od serwisu Aleksandrowej. Ostapenko wystartowała z ogromnym animuszem, podobnie jak w meczu ze Świątek. Już na “dzień dobry” posłała kilka agresywnych returnów i wywalczyła sobie przełamanie. Po chwili Jekaterina odwdzięczyła się rywalce tym samym, chociaż zrobiła to w jeszcze bardziej efektowny sposób – nie tracąc ani jednego punktu. Na kolejnego breaka trzeba było poczekać do piątego rozdania. Wówczas Jelena wykorzystała drugą okazję i znów znalazła się na prowadzeniu.

Rosjanka próbowała od razu odrobić stratę, miała jedną szansę. Wówczas Łotyszka posłała jednak asa i szybko zniwelowała zagrożenie. Po chwili wyszła na 4:2. Do końca partii nie obserwowaliśmy już żadnych przełamań. Aleksandrowa próbowała jeszcze podjąć walkę do samego końca, ale przy trzecim setbolu dla reprezentantki Łotwy, Jekaterina posłała return w korytarz deblowy. Ostatecznie premierowa odsłona zakończyła się wynikiem 6:4 dla Ostapenko.

Tenisistka z Czelabińska w lepszym stylu zainaugurowała drugą partię, utrzymując swoje podanie do zera, ale potem oddała inicjatywę rywalce. Jelena zgarnęła trzy “oczka” z rzędu i przejęła kontrolę nad wydarzeniami. Niebezpiecznie z perspektywy 30-latki zrobiło się także w trakcie piątego rozdania, przy swoim serwisie, ale ostatecznie wróciła ze stanu 0-30 i przerwała świetną serię przeciwniczki. Po chwili Ostapenko dorzuciła czwartego gema i jeszcze bardziej zbliżyła się do wygranej.Łotyszka nie miała jednak łatwo. Aleksandrowa nie odpuszczała i podczas ósmego rozdania załapała się na grę przy serwisie Jeleny. Doprowadziła do stanu równowagi, miała nawet break pointa. Ostatecznie ten długi gem potoczył się jednak po myśli mistrzyni Roland Garros 2017. Do końca pojedynku obie tenisistki utrzymywały już swój serwis. Podczas dziesiątego rozdania Ostapenko wróciła ze stanu 15-30. 27-latka triumfowała 6:4, 6:4 po 89 minutach gry i zameldowała się w finale WTA 500 w Stuttgarcie, gdzie zagra z Aryną Sabalenką lub Jasmine Paolini.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247