Tak będzie wyglądać Wielkanoc u Martyniuków. Przy stole nie pojawi się jedna ważna osoba

Szukaj w serwisie…
Szukaj

Fakt Ludzie Zenon Martyniuk zdradza plany na Wielkanoc. Prawie cała rodzina zasiądzie do stołu
Tak będzie wyglądać Wielkanoc u Martyniuków. Przy stole nie pojawi się jedna ważna osoba
Paulina Kunkowska

Paulina Kunkowska

Data utworzenia: 16 kwietnia 2025, 12:58.
Udostępnij
Zenek Martyniuk z żoną Danutą szykują się na Wielkanoc. Król disco polo nie kryje, że uwielbia świąteczną atmosferę i domowe jedzenie. W nowym wywiadzie opowiedział, jak spędza święta i co najbardziej lubi na wielkanocnym stole. Zdradził też, kto zasiądzie wraz z nimi do świątecznego śniadania.

Danuta i Zenon Martyniukowie.2
Zobacz zdjęcia
Danuta i Zenon Martyniukowie. Foto: Szymon Kos / Kapif
Martyniukowie nie wyobrażają sobie Wielkanocy bez rodzinnych tradycji i stołu pełnego smakołyków. Piosenkarz przyznał, że to właśnie jego żona odpowiada za świąteczne menu, a w kuchni czuje się jak ryba w wodzie. Danuta dopiero co wróciła z Australii, a już ruszyła z przygotowaniami.

Zenon Martyniuk w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że relacje z synem są dziś znacznie lepsze. W tegoroczne święta Daniel zasiądzie z rodzicami przy stole – w towarzystwie swojej żony Faustyny, która spodziewa się dziecka. Nie pojawi się natomiast jego córka, Laura. Dziewczynka spotka się z babcią Danutą dopiero po świętach z powodu treningów jeździeckich.

Laura uczęszcza na jazdę konną. Tam u nich jest rozpoczęcie sezonu jeździeckiego, więc będzie zajęta. Ma dwa kucyki, w ogóle uwielbia konie — czyści je, karmi, ma pełen strój do jazdy, bryczesy, buty, czapeczkę — powiedział dumnie Zenon Martyniuk w wywiadzie z Plejadą.

Wielkanoc u Martyniuków
Martyniukowie mieszkają na Podlasiu i to właśnie w tym regionie spędzają Wielkanoc, odwiedzając rodzinę w kilku miejscowościach – m.in. w Grabówce, Gredelach, Białowieży i Bielsku Podlaskim. Świąteczne spotkania są dla nich ważne. Przy stole zasiada kilkanaście osób, a w przygotowaniach każdy ma swoje zadania.

Ja raczej nic nie przygotowuję na święta. Tylko trochę pomagam. Czasem pokroję jajka albo ziemniaczki ugotowane na sałatkę warzywną. Żona ma różne urządzenia, które ułatwiają pracę, ale coś zawsze trzeba zrobić i wtedy pomagam. Ja też sprzątam. Jak ja posprzątam, to nikt tak nie posprząta. […] Z kolei żona, to pewnie nie będzie wcale wychodzić z kuchni. […] Pachnie w całym domu i tak musi być — powiedział Zenon Martyniuk w rozmowie z Plejadą.