Dwóch policjantów zrobiło paskudny żart. Zginęło 96 osób. Efekt kuli śnieżnej

15 kwietnia 1989 r. na stadionie Hillsborough zmarło 82 kibiców Liverpoolu. Następnych 12 odeszło w szpitalu. Po dwóch dniach walkę o życie przegrała kolejna osoba, a cztery lata później, po odłączeniu aparatury podtrzymującej życie, jeszcze jedna. Ale największa tragedia w historii brytyjskiego sportu to nie tylko 96 zmarłych fanów, którzy pojechali na mecz piłkarskiego Pucharu Anglii. To także rozbite małżeństwa, samobójcy i pacjenci gabinetów psychiatrycznych. Dziś mija 36 lat od katastrofy na Hillsborough.

Margaret Aspinall przykryła syna kurtką, bo wiedziała, że nie lubił zimna. Chciała go jeszcze przytulić, ale od stojącego obok policjanta usłyszała, że nie może, bo “teraz ciało należy do koronera, a nie do niej”. Nie spodziewała się, że kiedy rano odprowadzała Jamesa do drzwi, to ostatni moment, w którym widzi go żywego, a słowa “mamo, czuję, że wygramy!” są ostatnimi, jakie kiedykolwiek od niego usłyszy.

15 kwietnia 1989 r. na stadionie Hillsborough zmarło 82 kibiców Liverpoolu. Następnych 12 odeszło w szpitalu. Po dwóch dniach walkę o życie przegrała kolejna osoba, a cztery lata później, po odłączeniu aparatury podtrzymującej życie, jeszcze jedna.

Davida Duckenfielda w ogóle nie powinno tam być. Fotel dowódcy w punkcie kontrolnym policji ze świetnym widokiem na Leppings Lane, na której miał się rozegrać dramat, latami należał do Briana Molla, doświadczonego szefa policji w południowym Yorkshire. Ale pół roku wcześniej na jego posterunku doszło do poważnego naruszenia dyscypliny – dwóch policjantów, dla żartu, upozorowało porwanie kolegi. Związali go i, strasząc pistoletem, wepchnęli do bagażnika samochodu.

Zostawili przerażonego w ciemnej uliczce z opuszczonymi spodniami i rozbawieni odjechali. W wyniku dochodzenia stracili pracę, a przy okazji Moll został karnie przeniesiony do innego oddziału. Jego miejsce zajął Duckenfield, który zaledwie 19 dni później miał odpowiadać za porządek podczas meczu Liverpoolu z Nottingham Forest w półfinale FA Cup.