NFL
Tego nie pokazali w telewizji. Dziennikarka ujawnia kulisy debaty w Końskich

Dziennikarka TVN24 Maja Wójcikowska zdradziła w rozmowie z Piotrem Kraśką, co się działo chwilę przed tym, gdy podczas debaty prezydenckiej w Końskich Magdalena Biejat wzięła tęczową flagę od Rafała Trzaskowskiego. Jak wynika z jej relacji, kandydatka Lewicy zrobiła to, ponieważ taki pomysł podsunął jej na szybko ktoś z jej sztabu. Dziennikarka ujawniła również, w jaki sposób sztabowcy komunikowali się z politykami podczas debaty.
Podczas piątkowej debaty prezydenckiej w Końskich organizowanej przez TVP, TVN oraz Polsat Karol Nawrocki w pewnym momencie podszedł do Rafała Trzaskowskiego i przekazał mu “prezent”. A była to flaga LGBT+, którą postawił na pulpicie kontrkandydata. Na swoim zaś położył biało-czerwoną.
Myślałem, że na tak tani chwyt się kandydat PiS nie zdecyduje
— skomentował Rafał Trzaskowski.
Gdy Magdalena Biejat z Lewicy zauważyła, że kandydat KO schował tęczową flagę, podeszła do niego i poprosiła, aby ją jej oddał.
Chciałam zaproponować Rafałowi Trzaskowskiemu, bo właśnie widziałam, że schował tęczową flagę, ja się jej nie wstydzę, chętnie ją od pana przejmę
— powiedziała, a tęczową flagę postawiła na swoim stoliku.
Dziennikarka TVN24 Maja Wójcikowska zdradziła w rozmowie z Piotrem Kraśką, co się działo chwilę przed tym, gdy Magdalena Biejat przejęła tęczową flagę od Rafała Trzaskowskiego.
Ja stałam wtedy już z tyłu, w kuluarach tej debaty. A w kuluarach [byli] również sztabowcy
— relacjonowała dziennikarka, dodając, że widziała w sztabach kandydatów skupienie i napięcie.
Ale widziałaś, jak sztabowcy Magdaleny Biejat zareagowali na to, jak wzięła flagę?
— zapytał Piotr Kraśko.
