NFL
Gigantyczna sensacja na trybunach. On naprawdę pojawił się na meczu Legii

Legia Warszawa zmierzyła się z Chelsea w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Konferencji. Spotkanie przyciągnęło na trybuny nie tylko tłumy kibiców. Na stadionie przy Łazienkowskiej pojawił się również… prezes PSG Nasser Al-Khelaifi! Jak informuje dziennikarz Sebastian Staszewski, Katarczyk postanowił zrobić niespodziankę prezesowi Legii Dariuszowi Mioduskiemu.
Legia Warszawa przegrała z Chelsea Londyn 0:3, choć w przerwie piłkarze schodzili do szatni przy bezbramkowym remisie. Wynik spotkania w 49. minucie otworzył Tyrique George. Osiem minut później na 2:0 dla gości podwyższył Noni Madueke. W 73. minucie Kacper Tobiasz obronił strzał z rzutu karnego, ale radość polskiego golkipera nie trwała długo. Minutę później Madueke ponownie wpisał się na listę strzelców
Niemałe poruszenie w polskich mediach wywołało pojawienie się na trybunach niespodziewanego gościa. Jak poinformował Sebastian Staszewski, do Warszawy przyleciał Nasser Al-Khelaifi.
Na stadion Legii Warszawa wpadł dziś luźno… Nasser Al-Khelaifi. Właściciel PSG postanowił zrobić niespodziankę Dariuszowi Mioduskiemu i razem z nim obejrzeć mecz z Chelsea. Jak powiedział, »o stworzenie Ligi Konferencji walczyliśmy z Darkiem właśnie dla takich chwil«. Miło” — napisał na portalu X (dawniej Twitter) dziennikarz. Do wpisu dołączył fotkę obu panów.
Za tydzień w czwartek rewanż w Londynie. Na relację z meczu Chelsea — Legia Warszawa tradycyjnie zapraszamy na stronę Przeglądu Sportowego Onet. Początek spotkania o godz. 21.00.
