NFL
Odgłosy przemocy i płacz dziecka w warszawskim mieszkaniu. Półroczny chłopiec trafił do szpitala
Data utworzenia: 9 kwietnia 2025, 10:16.
Udostępnij
Interwencja policjantów z warszawskiego Targówka ujawniła dramat rozgrywający się za zamkniętymi drzwiami jednego z mieszkań. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od kobiety, która poinformowała o agresywnym partnerze. Po siłowym wejściu do lokalu okazało się, że przebywali tam pijani rodzice i półroczne dziecko. Chłopiec trafił do szpitala.
Odgłosy przemocy i płacz dziecka w warszawskim mieszkaniu. Półroczny chłopiec trafił do szpitala.4
Zobacz zdjęcia
Odgłosy przemocy i płacz dziecka w warszawskim mieszkaniu. Półroczny chłopiec trafił do szpitala. Foto: – / Materiały policyjne
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 31 marca, po południu. Policjanci z komisariatu na Targówku otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie. Kobieta, która wezwała funkcjonariuszy, rozmawiała z nimi przez zamknięte drzwi, informując, że nie ma do nich klucza. Z wnętrza dochodziły niepokojące dźwięki – odgłosy przemocy i płacz dziecka
Policjanci nie mając możliwości dostania się do mieszkania, wezwali straż pożarną, która otworzyła drzwi siłowo. W środku zastali rodziców, półroczne dziecko oraz ich znajomą. Cała trójka była pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 41-letnia matka chłopca miała ponad promil alkoholu w organizmie, a jej 29-letni partner – 0,8 promila. Mężczyzna był agresywny — policjanci musieli go obezwładnić i wyprowadzić z mieszkania.
Z uwagi na uzasadnione podejrzenie przemocy domowej, funkcjonariusze wszczęli procedurę “Niebieska Karta”. Oboje rodzice zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Na miejsce wezwano również ratowników medycznych, którzy po zbadaniu stanu zdrowia półrocznego chłopca zdecydowali o jego natychmiastowym przewiezieniu do szpitala dziecięcego. Dzielnicowi, którzy towarzyszyli dziecku, opiekowali się nim do momentu przyjęcia na oddział.
W trakcie dalszych czynności matka dziecka została ponownie przebadana alkomatem – tym razem wynik był jeszcze wyższy. Jej partner odmówił ponownego badania. Oboje trzeźwieli w policyjnej izbie zatrzymań. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii, którzy niezwłocznie powiadomili sąd rodzinny. To on zdecyduje o dalszym losie półrocznego chłopca i jego sytuacji opiekuńczej.
Oprócz tego 29-latkowi postawiono zarzut znęcania się nad partnerką. Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ, która nadzoruje postępowanie, objęła mężczyznę policyjnym dozorem. Został on również zobowiązany do opuszczenia wspólnego mieszkania oraz otrzymał zakaz zbliżania się do 41-letniej kobiety i kontaktowania się z nią. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności
