NFL
Zmiany w składce zdrowotnej. Emeryci się zdenerwują [TABELE]

Sejm uchwalił ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla pracujących na swoim. Od 2026 r. ok. 2,5 mln prowadzących firmy odczuje w portfelu ulgę. Zmiany w składce były obietnicą przedwyborczą Donalda Tuska. Eksperci nie szczędzą słów krytyki, bo reforma podzieli Polaków. Choćby dlatego, że pracujący na etacie, a także seniorzy będą płacić większą składkę niż właściciele firm. I tak składka dla pracującego na etacie i otrzymującego “najniższą krajową”, 4666 zł brutto, będzie wynosić 362,37 zł. To o 47,41 zł więcej niż składka, którą zapłaci przedsiębiorca o takim samym miesięcznym dochodzie.
W systemie NFZ już jest 20-miliardowa dziura. Dzisiaj ona już tam jest. Eksperci mówią, że system ochrony zdrowia, jeśli nie dostanie 20 mld do lipca, to po prostu przestanie działać. Więc każda osoba, która planuje się wstrzymać, niech we własnym sercu rozważy, czy chce mieć na sumieniu tych pacjentów, którzy nie będą mogli się leczyć – mówiła w piątek, 4 kwietnia posłanka partii Razem Marcelina Zawisza tuż przed głosowaniem ustawy zakładającej obniżenie składki zdrowotnej. Dzięki tym zmianom w kieszeni pracujących ma zostać 4,5 mld zł.
Tym spośród państwa, którzy wciąż wahają się, czy poprzeć to korzystne rozwiązanie dla polskich przedsiębiorców, chciałbym raz jeszcze wyraźnie zadeklarować: Całość kosztów związanych z tym rozwiązaniem zostanie pokryta przez budżet państwa. NFZ nie poniesie żadnych konsekwencji wprowadzanego dzisiaj rozwiązania – minister finansów Andrzej Domański odpierał zarzuty z mównicy sejmowej.
