Zaskakujące wyznanie Urszuli Dudziak o kochance swojego męża: jestem jej wdzięczna

Urszula Dudziak, ceniona na całym świecie polska wokalistka jazzowa, przez dwie dekady dzieliła życie z Michałem Urbaniakiem. Ich małżeństwo skończyło się jednak zdradą ze strony mężczyzny. W najnowszym wywiadzie artystka przyznała, że niewierność męża stała się dla niej punktem zwrotnym w życiu. “Jestem wdzięczna pani Komorowskiej, że pojawiła się w naszym życiu i zabrała Michała” — stwierdziła Dudziak.

Urszula Dudziak w 1967 r. poślubiła kompozytora Michała Urbaniaka. W czasie trwającego dwie dekady małżeństwa doczekali się narodzin dwóch córek, Katarzyny i Miki. Przełom w życiu artystki nastąpił, gdy przypadkiem przesłuchała kasetę magnetofonową, która ujawniła romans jej męża. Urbaniak zdradził żonę z aktorką, Lilianą Głąbczyńską-Komorowską. “Mój mąż wyznawał wróżce, że jest dziko zakochany i nie wie, co zrobić ze swoją starą żoną! Stara żona?! To było dla mnie jak trzęsienie ziemi! Nie od razu przyznał się do romansu z aktorką Lilianą Komorowską. Próbowaliśmy ratować 20-letnie małżeństwo, nie wyszło. W końcu spakował rzeczy i zniknął” — mówiła Urszula Dudziak w “Twoim Stylu”. Kiedy odkryła niewierność męża, była zdruzgotana. Dopiero z czasem zaczęła zupełnie inaczej postrzegać sytuację, w której się znalazła

W wywiadzie dla “Forbes Women” Urszula Dudziak przyznała, że dziś jest wdzięczna za ten trudny czas. “To była moja najlepsza szkoła życia” — stwierdziła artystka, po czym dodała:

Przeszłam przez coś, co przemieliło mnie całkowicie i wywróciło moje życie do góry nogami. Jestem wdzięczna pani Komorowskiej, że pojawiła się w naszym życiu i zabrała Michała. Gdyby nie to, prawdopodobnie nigdy nie zdecydowałabym się od niego odejść. Tkwiłabym dalej w tej relacji, pełnej samokrytyki i braku wiary w siebie

Po rozstaniu z mężem, Dudziak znalazła się w niełatwej sytuacji finansowej, ale nie poddała się. “Pierwszy krok to było podjęcie pracy. Przez pół roku, by utrzymać siebie i córki, sprzedawałam rosyjskie wzmacniacze do gitar. Totalne badziewie, ale dawało mi to poczucie, że jestem w stanie sama coś zrobić. Zarabiałam tygodniowo 250 dol., a mieszkanie kosztowało tys. dol. miesięcznie. W weekendy jeździłam do polskiej dzielnicy i tam namawiałam ludzi na podpisanie umów na zagraniczne połączenia telefoniczne, wieczorami z kolei kelnerowałam dorywczo w firmie cateringowej” — opowiedziała artystka na łamach “Forbes Women”.

Dzięki determinacji i niezłomności, Dudziak odzyskała stabilizację i wiarę w siebie. Dzisiaj jest w szczęśliwym związku z Bogdanem Tłomińskim, a jej historia stanowi inspirację dla wielu osób przechodzących przez życiowe kryzysy. Pokazuje, że nawet najcięższe momenty mogą stać się początkiem czegoś lepszego i dać siłę do odbudowy własnego ja.