Magda Gessler oburzona czym karmi się chorych. “Jedzenie w szpitalach to dramat”

Magdalena Gessler kocha dobrą kuchnię. To, co mamy na talerzu powinno jej zdaniem, nie tylko dobrze smakować, pięknie wyglądać, ale być zdrowe. Słynna restauratorka już od 15 lat prowadzi “Kuchenne rewolucje” i doskonale zdaje sobie sprawę z niskiego poziomu naszego gotowania. O pomstę do nieba woła zaś to, co serwuje się w polskich szpitalach

Magda Gessler z “Kuchennymi rewolucjami” zjechała całą Polskę. Nie ma chyba osoby, która tak dobrze poznała dobre i złe nawyki restauratorów. W programie w dość ekspresyjny sposób wyraża swoje zdanie o niezdrowym i niechlujnym żywieniu Polaków.

Gwiazda TVN jeśli się za coś bierze, robi to z pasją i wkłada całe serce. Jej zdaniem nie można dobrze karmić klientów, gdy myśli się tylko o szybkim zarobku. Niestety zdaniem Magdy Gessler w Polsce brakuje porządnych szkół i mądrej polityki, by wykształcić kadry na wysokim poziomie i sprawić, że nasze restauracje będą dobrze i zdrowo żywiły.

My nie mamy kim pracować, nie ma ani kadr menedżerskich, stafu kelnerskiego, porządnych kucharzy. Ministerstwo w ogóle o tym nie myśli, a w polskich szkołach kulinarnych jest jeden kurczak na tydzień do nauki. Do tego uczy się używania złych produktów. To tragedia — mówi “Faktowi” i dodaje. — Cały świat idzie w kierunku, by mniej jeść, ale zdrowo. U nas to kuleje.

Gessler: Jedzenie w szpitalach to dramat
Słynna restauratorka zwraca też uwagę na poważny problem, jakim jest żywienie pacjentów w szpitalach. Na samą myśl o szpitalnej diecie dostaje gęsiej skórki.

Nasza służba zdrowia nie jest przygotowana na leczenie ludzi, którzy mają nadciśnienia, zawały czy tętniaki. To wszystko jest “pocovidowe”, ale jest też efektem złych zwyczajów jedzeniowych Polaków, one są dramatyczne i wykańczają ludzi. To wszystko musi iść w parze, a jedzenie w szpitalach to po prostu dramat. Od tego powinniśmy zacząć, bo jeśli już leczymy i wydajemy tyle na lekarstwa, to wydawajmy również na zdrową dietę, której pacjenci nie dostają — mówi poruszona Gessler.