Przekaz Tuska “usztywnił” koalicję. “Zmycia hańby w PiS nie było”

Posłowie PiS — Jacek Ozdoba i Jan Kanthak — w niewybredny sposób odnosili się do prokurator Ewy Wrzosek. W partii nikt nie ma sobie niczego do zarzucenia, a pytany o sprawę prezes Jarosław Kaczyński, stwierdził, że nic o tym nie wie. W odpowiedzi na pytania dziennikarzy o wylewany na prokuratorkę hejt, prezes PiS postanowił pouczać nas o moralności.

Pełne emocji i momentami burzliwe było czwartkowe posiedzenie Sejmu. Zdominowały go właściwie dwa tematy. Pierwszym z nich była uchwała o Tarczy Wschód, która rozgrzała już poranne posiedzenie sejmowej komisji obrony narodowej. Uchwała autorstwa Koalicji Obywatelskiej miała być szansą — jak stwierdził premier Tusk — “na zmycie hańby” przez PiS i Konfederację.

Hańby, którą zdaniem premiera było głosowanie europosłów opozycji w Parlamencie Europejskim nad rezolucją o europejskiej obronności. PiS twierdzi, że koalicja rządząca założyła na nich pułapkę, bo w świat pójdzie przekaz, że są przeciwko Tarczy Wschód. Tymczasem ich zdaniem — mówił mi to m.in. poseł Marcin Ociepa — wystarczyła korekta jednego akapitu uchwały, w którym mowa o głosowaniu za tym, o czym mówiła unijna rezolucja.

W szeregach koalicji 15 października usłyszałam, że może zgoda na to by była, ale po porannym wystąpieniu premiera Tuska nastąpiło “usztywnienie”. Co to znaczy? Jak usłyszałam, temat Tarczy Wschód został wrzucony na obrady Sejmu nie bez przyczyny. Bezpieczeństwo to główny temat kampanii prezydenckiej, więc taka uchwała jest okazją do politycznego boju. Nawet kosztem jedności w obliczu trudnych czasów.

Ostatecznie Sejm przyjął uchwałę w sprawie poparcia dla rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej Białej Księgi o przyszłości europejskiej obrony. Za głosowało 220 posłów, przeciw 171, nikt się nie wstrzymał. Przeciw byli posłowie PiS oraz Konfederacji. “Mieli do wyboru: poparcie uchwały albo hańbę. Wybrali hańbę, a uchwałę i tak przegłosowaliśmy. PiS i Konfederacja ponownie przeciw Tarczy Wschód i europejskiej jedności wobec rosyjskiej agresji” — napisał Donald Tusk na platformie X.

Drugim tematem, który dominował czwartkowe dyskusje w Sejmie, były skandaliczne słowa posłów PiS sprzed prokuratury. Jacek Ozdoba i Jan Kanthak w niewybredny sposób wypowiedzieli się na temat prokurator Ewy Wrzosek. Co na to prezes PiS Jarosław Kaczyński? W swoim stylu stwierdził, że sprawy nie znał. Zamiast tego postanowił pouczać dziennikarzy. Prezes PiS stwierdził, że nie mamy moralnego prawa do zadawania pytań. Dziczego? Tego nie sprecyzował.