Connect with us

NFL

Ten wypadek wstrząsnął światem. Dziennikarka wspomina. “Byłam nieprzytomna”

Published

on

Prawie dziesięć lat temu, 23 sierpnia 2015 roku, miał miejsce czarny dzień dla żużla. Podczas meczu kończącego fazę zasadniczą PGE Ekstraligi, pomiędzy Falubazem Zielona Góra a GKM-em Grudziądz doszło do makabrycznego wypadku Darcy’ego Warda. Wyrok brzmiał poważnie — przerwany rdzeń kręgowy. Pierwsza o tym poinformowała Daria Kabała-Malarz w studiu Canal+. Po prawie dekadzie dziennikarka wróciła do tych feralnych wydarzeń.

Nikt nie przypuszczał, że tak potoczą się losy pojedynku rozgrywanego przy ulicy Wrocławskiej w Zielonej Górze. Ten mecz trzeba było po prostu odjechać, ponieważ los zielonogórzan jak i zespołu z Grudziądza był znany.,

Podobnie jak przed ostatnim biegiem przesądzony był wynik spotkania. Falubaz prowadził 54:30. Menedżer Falubazu do ostatniej gonitwy desygnował liderów: Patryka Dudka i Darcy’ego Warda, który po czterech startach miał na swoim koncie dziesięć punktów i bonus.

Reszta już niestety jest historią. Ward zahaczył swoim przednim kołem o motor Artioma Łaguty i z pełną siłą uderzył w drewnianą bandę. O skutkach tego upadku poinformowała kibiców na antenie Canal+ Sport Daria Kabała-Malarz.

Niestety dochodzą do nas fatalne informacje na temat zdrowia Darcy’ego. Mówi się o przerwanym rdzeniu kręgowym – mówiła.

W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą dziennikarka wspomniała ten feralny dla niej, jak i dla całego środowiska żużlowego dzień. O wszystkim poinformował ją trener reprezentacji Polski, Michał Probierz.

Przeczytaj również: Unia przesadziła z biletami na mecz z Motorem?
– Robiliśmy magazyn żużlowy z Warszawy. Gościem w programie piłkarskim tego dnia był Michał Probierz. Wszedł do garderoby i pyta: – Widziałaś ten wypadek? – wspomina Kabała-Malarz.

Patrzę na wypadek i wiem, że to na pewno nie skończy się dobrze. Darcy Ward. Szybko dostaliśmy informację o złamaniu kręgosłupa. Byłam nieprzytomna. Siedziałam przy stole w studiu i miałam ochotę trzymać się go, by nie spaść. Byłam zniszczona tym, że ta dyscyplina znowu nam to zrobiła. Zrobiliśmy ten program, ale chyba na autopilocie. Mówiłam jedno, a myślałam, czy ktoś da znać, czy odkręcą to wszystko albo nie daj Boże potwierdzą – powiedziała dziennikarka w magazynie “Tomasz Ćwiąkała. Rozmowy o piłce” ze wzruszeniem.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247