Tragedia na torze wyścigowym w Anglii. Nie żyje polski motocyklista

Tragiczne wieści zostały przekazane przez BBC. 43-letni Wojciech Rozmus, polski motocyklista i ojciec dwóch córek, poniósł śmierć podczas jazdy na torze motocrossowym w West Row, niedaleko Mildenhall w hrabstwie Suffolk. Przyjaciele uruchomili zbiórkę dla najbliższych Rozmusa.

Mieszkający na co dzień w Londynie Polak jeździł w miniony weekend na torze motocrossowym w West Row. W oświadczeniu opublikowanym na Facebooku, które później zostało usunięte, tor Mildenhall MX określił śmierć Rozmusa jako szokującą i zapowiedział gruntowny przegląd procedur, podkreślając priorytet bezpieczeństwa.

Bliski przyjaciel zmarłego, Kyle Creevey, zaznaczył, że Wojtek był dla niego nie tylko przyjacielem, ale również inspiracją w kwestii bycia idealnym mężczyzną.

Jego uśmiech rozświetliłby pokój, jego pozytywne spojrzenie na życie zapewniłoby cię, że istnieje zabawna strona życia, jego pasja do motocrossu i sportów ekstremalnych była niezaprzeczalna” – cytuje BBC słowa przyjaciela.

Rada West Suffolk potwierdziła, że prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu na torze Mildenhall Motocross. Śmierć pana Rozmusa to już drugi śmiertelny wypadek w ciągu ostatniego półrocza na tym obiekcie. We wrześniu ubiegłego roku 17-letni zawodnik George Edwards zginął podczas zawodów na tym samym torze.

Cytowani przez BBC przedstawiciele Departamentu Zdrowia i Bezpieczeństwa Rady West Suffolk oświadczyli: “Możemy potwierdzić, że badamy incydent w Mildenhall Motocross, który niestety doprowadził do śmierci motocyklisty w weekend, a nasze myśli są z jego przyjaciółmi i rodziną”.

Na brytyjskim portalu “Just Giving” przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla najbliższych polskiego motocyklisty, by wspomóc ich w tym trudnym czasie. Zebrano już ok. 30 tys. funtów.