NFL
Służby zatrzymały posła Dariusza Mateckiego. Akcja w centrum Warszawy

W piątek rano służby zatrzymały posła PiS Dariusza Mateckiego. W czwartek Sejm w głosowaniu zgodził się na jego aresztowanie w związku ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Obrońca Dariusza Mateckiego przekazał, że poseł został zatrzymany w centrum Warszawy w drodze do Prokuratury Krajowej.
Pełnomocnik posła podczas briefingu przekazał, że wedle planów poseł PiS, wobec którego Sejm wyraził w czwartek zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, miał w piątek o godz. 9 stawić się w siedzibie Prokuratury Krajowej. — Dariusz Matecki był w drodze [do prokuratury]. O 8.40 miałem z nim kontakt, gdzie informował, że się spóźni kilka minut. Natomiast o 8.45 został zatrzymany przez agentów ABW w drodze do Prokuratury Krajowej w centrum Warszawy — przekazał adw. Kacper Stukan, obrońca Dariusza Mateckiego.
— Czekamy na informacje o kolejnych czynnościach. Najprawdopodobniej do przesłuchania dojdzie za kilka godzin najwcześniej — dodał.
Dzisiaj (piątek) o godzinie 8:40 w Warszawie funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie prokuratury zatrzymali posła Dariusza Mateckiego. Po zakończeniu czynności zatrzymany zostanie przewieziony do Prokuratury Krajowej” — napisał z kolei na portalu X rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Po godz. 9 w rozmowie z Onetem Dobrzyński przekazał, że poseł jest już w siedzibie ABW, gdzie będą z nim wykonywane czynności.
Akcję przeprowadzili agenci ABW, a nie policja, gdyż to ta agencja prowadzi śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.
Zostanie on dziś doprowadzony do Prokuratury Krajowej, gdzie prokurator ogłosi mu zarzuty popełnienia sześciu przestępstw oraz przesłucha go w charakterze podejrzanego” — czytamy z kolei w komunikacie PK. “Zatrzymanie było konieczne przede wszystkim z powodu uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania oraz potrzeby niezwłocznego zastosowania środka zapobiegawczego (przesłanki zatrzymana z art. 247 § 1 pkt 1 i 2 oraz § 2 kpk)” — dodał rzecznik prokuratury Przemysław Nowak.
Sejm wyraził w czwartek zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PiS Dariusza Mateckiego. Wniosek prokuratury związany jest ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wcześniej — w środę wieczorem — Matecki sam zrzekł się immunitetu w tej sprawie.
Sceny w Sejmie. Poseł PiS założył sobie kajdanki
Za wyrażeniem zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Mateckiego głosowało 240 posłów, przeciw było 199, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wniosek poparli wszyscy głosujący posłowie: KO, Polski2050-TD, PSL-TD, Lewicy i czworo posłów Razem. Przeciw byli wszyscy głosujący posłowie: PiS, Konfederacji, Republikanów oraz Paulina Matysiak z Razem.
Wniosek Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu Mateckiemu oraz o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i aresztowanie miał związek ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. W grudniu ub.r. do tego śledztwa, prowadzonego przez PK, dołączono wątek dot. Mateckiego ze śledztwa szczecińskiej prokuratury okręgowej w sprawie oszustwa na szkodę Lasów Państwowych; wątek ten dotyczy “nieprawidłowości w zakresie zatrudniania” w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, gdzie pracował ówczesny poseł Suwerennej Polski, a obecnie PiS.
Według prokuratury, zgromadzony materiał dowodowy dostarczył podstaw do podejrzenia popełnienia przez posła sześciu przestępstw, które zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Według śledczych, Matecki uczestniczył w ustawianiu konkursów na dotacje z FS i wyprowadzaniu publicznych pieniędzy do powiązanych z nim organizacji – Stowarzyszenia Fidei Defensor i Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia.
Zarzuty, które prokuratura chce postawić posłowi Mateckiemu, dotyczą także podejmowania czynności w celu “udaremnienia stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków płatniczych w kwocie nie mniejszej niż 447 500 zł”, zawarcia dwóch pozornych umów o pracę z Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych i z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach potwierdzających wykonanie pracy, która w rzeczywistości nie została wykonana.
