NFL
Sławomir i Kajra reagują na plotki o rzekomym kryzysie. “Nasi bliscy są często wystraszeni”

Sławomir Zapała i Magdalena “Kajra” Kajrowicz-Zapała w wywiadzie dla Plejady otwierają się na temat życia prywatnego. Artyści są ze sobą od 14 lat, a media regularnie ich rozwodzą. — Nas to śmieszy, natomiast nasi bliscy są często wystraszeni — przyznaje wokalista. W rozmowie gwiazdy mówią też o stawkach za telewizyjne sylwestry i opowiadają o zakazie korzystania z używek.
Sławomir Zapała i Magdalena Kajrowicz-Zapała są małżeństwem od ponad dekady. W wywiadzie dementują plotki o rzekomym rozwodzie. — Nie ma u nas cichych dni. Od razu jest kawa na ławę, szklanka w ścianę i żyjemy dalej — wyjawia artysta
Para przyznaje, że ich życie zawodowe i prywatne mocno się ze sobą przeplatają, co wymaga od nich szczególnej dbałości o czas spędzony razem. — Przez wiele lat w ogóle nie mieliśmy czasu na to, żeby ze sobą pobyć jako mąż i żona — zauważa Kajra
Małżeństwo mówi wprost o stawkach za sylwestrowe koncerty. — Jak sobie jeszcze odliczysz koszt sukni Kajry, garnituru, transport, pensje dla zespołu, to zarobki za taki koncert są porównywalne do normalnego standardowego wydarzenia — podkreśla Sławomir
Jakiś czas temu gwiazdy pożegnały się z programem “Tak to leciało!” w TVP. Teraz z dobrymi emocjami wspominają pracę na planie formatu. — Myślę, że dobrze wykonaliśmy swoją pracę i bardzo się z tego cieszymy — ocenia Sławomir
Z parą spotkaliśmy się w restauracji Willa Brzegi w Józefowie, która udostępniła nam swoją przestrzeń w celu przeprowadzenia wywiadu
Sławomir Zapała: Zakończył się hucznie — koncertem sylwestrowym. Tym razem graliśmy w Łomży i mieliśmy wielkie szczęście, bo graliśmy cały koncert — nie tylko tradycyjnie jedną czy dwie piosenki — tylko wszystkie nowe utwory. Zaprezentowaliśmy materiał z nowej płyty, tak że od razu mieliśmy możliwość sprawdzić, jak ludzie się bawią przy nowych kawałkach. Potem była chwila przerwy i teraz wracamy. Jesteśmy w fazie tłoczenia nowej płyty Sławomira. Jesteśmy bardzo podekscytowani.
Magdalena “Kajra” Kajrowicz-Zapała: Album miał być już jesienią, ale Sławomir stwierdził, że czuje wenę i napisał 16 piosenek. Zmiksowanie i zmasterowanie tego było ogromnym wyczynem. To powrót do dobrego starego Sławomira.
Sławomir: Fani tęsknią za ostrymi, gitarowymi brzmieniami. Co ciekawe, spędziłem dużo czasu z Łukaszem Sienickim na Podlasiu. Miał dużo cierpliwości, żeby dopieścić każdą nutkę. Podczas produkcji płyty przytyłem dziewięć kilogramów. Nie powiem, ile poszło butelek…
Sławomir: To jest taki specyficzny tryb pracy nad płytą, zarówno u mnie, jak i u mojego gitarzysty Piotrka, który bardzo pomaga w tym procesie. Myślę, że jak się ktoś lubi dobrze bawić i potrzebuje resetu, to te nowe piosenki dadzą mu dużo radości.
Kajra: To jest piosenka, która znalazła się na pierwszym albumie. (śmiech) Faktycznie tak się zdarzyło. Widzowie zgłosili piosenkę “Ty mała znów zarosłaś”, kiedy usłyszeli ją na publicznej antenie. To jest o trawie — o sianiu, o koszeniu, o dbaniu o trawniki. Kiedy powstawała ta piosenka, kiedy kręciliśmy teledysk, to byłam przekonana, że to jest o koszeniu trawy. Nie miałam żadnych innych skojarzeń, natomiast widzowie stwierdzili, że jest chyba trochę inaczej.
Sławomir: Piosenka ma już ponad 80 mln wyświetleń na naszym kanale na YouTubie. To świadczy o tym, że dużo rodaków kocha koszenie trawy. Wiem, że bardzo dużo ludzi właśnie wykonuje tę czynność, słuchając utworu “Ty mała znów zarosłaś”.
Kajra: Obawiam się, że będzie powtórka z rozrywki. Jest kilka takich tytułów, w których faktycznie mniej postawiliśmy na cenzurę i może być wesoło.
