NFL
Dorota Wellman z mężem od 37 lat tworzy zgrany duet. Przetrwali wzloty i upadki

Mimo imponującego stażu, realizują włoski model związku. Mąż
Doroty Wellman – Krzysztof – jest jej wielkim oparciem. Są małżeństwem od 37 lat, ale ich relacja przechodziła różne koleje. Były kryzys, wzloty, upadki i proza dnia codziennego. Dziś wiedzą, że było warto o siebie walczyć. Świata poza sobą nie widzą i wciąż patrzą w tym samym kierunku. Jak się poznali? Jaka jest ich recepta na udany związek? Oto historia Doroty i Krzysztofa Wellmanów…
Krzysztof Wellman ma 66 lat. Z zawodu jest fotografem, fotosistą i fotografikiem oraz członkiem Okręgu Warszawskiego Związku Polskich Artystów Fotografików. Poznali się z przyszłą żoną w latach 80. na planie filmu „Schodami w górę, schodami w dół”. On był fotografem, który współpracował z wielkimi autorytetami kinematografii, w tym między innymi z Krzysztofem Kieślowskim, Juliuszem Machulskim czy Krzysztofem Zanussim. Natomiast 27-letnia wówczas Dorota Wellman pełniła funkcję drugiego reżysera.
Nie była to jednak miłość od pierwszego wejrzenia, chociaż Dorocie Wellman wydał się bardzo przystojny. „Przypominał mi żołnierza izraelskiego. Ubrany był na zielono, miał duży semicki nos i burzę ciemnych włosów. Był też duszą towarzystwa. Ludzie skupiali się wokół niego, a zwłaszcza kobiety”, wspominała w jednym z wywiadów. Jak się okazało, Krzysztof Wellman był wówczas w trakcie rozwodu, dlatego, zanim znajomość przerodziła się w uczucie, po prostu się ze sobą zaprzyjaźnili…
W rozmowie z jednym z miesięczników dziennikarka przyznała, że w pierwszych latach znajomości ich relacja miała charakter wyłącznie platoniczny. To była przyjaźń zbudowana na bazie wspólnych zainteresowań i pracy. Wellman opowiadała, że „fajnie się z nim gadało”, żartowała także: „Inne były od kochania i od seksu, a ja byłam od gadania. Dopiero potem przerodziło się to w bliższy związek”. Według anegdoty ostatecznym sprawdzianem była wycieczka w góry, na którą przyszły mąż zaprosił Dorotę Wellman oraz inną kobietę. Ta jednak założyła na wspinaczkę eleganckie buty i nie była w stanie dotrzymać kroku parze… Wszystko wydawało się zatem przesądzone
