Trump ostro skrytykowany przez senatorkę z własnego obozu politycznego. “Robi mi się niedobrze”

Po objęciu władzy w USA przez Donalda Trumpa amerykańska polityka wobec Ukrainy całkowicie się zmieniła. Prezydenta Stanów Zjednoczonych nie krytykują jedynie demokraci. W obozie republikańskim także padają mocne słowa pod adresem Trumpa. “Robi mi się niedobrze, gdy widzę jak administracja Trumpa, wydaje się odchodzić od naszych sojuszników i wchodzić w objęcia Putina” — napisała senatorka Republikanów Lisa Murkowski.

Senatorka odnosiła się m.in. do doniesień “Washington Post”, według których administracja Trumpa rozważa całkowite wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Ten tydzień rozpoczął się od tego, jak urzędnicy administracji odmawiali przyznania, że Rosja rozpoczęła wojnę na Ukrainie. Kończy się napiętą, szokującą rozmową w Gabinecie Owalnym i szeptami z Białego Domu, że mogą spróbować zakończyć wszelkie wsparcie USA dla Ukrainy” — napisała Murkowski na platformie X.

Wiem, że polityka zagraniczna nie jest dla osób o słabych nerwach, ale w tej chwili robi mi się niedobrze, kiedy administracja wydaje się odchodzić od naszych sojuszników i wchodzić w objęcia Putina, zagrożenia dla demokracji i wartości USA na całym świecie” — dodała.

Trump mam możliwość wysłania Ukrainie sprzętu o wartości ok. 4 mld dolarów, ale na razie sprzęt przekazywany jest w ramach wcześniejszego pakietu ogłoszonego przez byłego prezydenta Joe Bidena. Stacja NBC News podała, że Departament Stanu polecił agencji pomocowej USAID wstrzymać programy wspierające sieć energetyczną Ukrainy.

Murkowski jako pierwsza z republikanów, tak wyraźnie skrytykowała postawę prezydenta USA wobec Ukrainy, po głośnej kłótni w Gabinecie Owalnym.

W Izbie Reprezentantów dwóch proukraińskich polityków Republikanów wyraziło żal po kłótni Trumpa z Zełenskim, ale nie skrytykowali oni prezydenta.

— Ukraina chce niepodległości, wolnego rynku i rządów prawa. Chce być częścią Zachodu. Rosja nienawidzi nas i naszych zachodnich wartości. Powinniśmy jasno powiedzieć, że opowiadamy się za wolnością — powiedział kongresmen z Nebraski Don Bacon. Z kolei kongresmen z Nowego Jorku Mike Lawler stwierdził z kolei, że rozłam w stosunkach z Ukrainą byłby “katastrofalny dla Europy i wolnego świata”.