NFL
Miał być nowym dyrektorem Legii. Wybrał drugą ligę

Od trzech miesięcy Legia Warszawa poszukuje nowego dyrektora sportowego. W mediach co jakiś czas pojawiają się kolejne nazwiska kandydatów, z którymi negocjują stołeczni. Jednym z nich był Marcel Klos. “Faktowi” udało się potwierdzić, że Niemiec przeprowadzkę do Polski rozważał bardzo poważnie, ale ostatecznie zdecydował się na ofertę z drugiej ligi niemieckiej.
Gdy pod koniec ubiegłego roku Legia Warszawa ogłosiła, że Jacek Zieliński zostanie doradcą zarządu i nie będzie już dłużej pracował na stanowisku dyrektora sportowego, natychmiast pojawiły się pytania dotyczące personaliów nowej osoby, która miała zasiąść na tym niezwykle istotnym fotelu. Wśród możliwych wyborów dziennikarze wymieniali Czecha Jiriego Bilka, Belga Roela Vaeyensa, Portugalczyka Carlosa Freitasa czy Litwina Mindaugasa Nikoliciusa. Potwierdziliśmy jednak, że jednym z trzech najpoważniejszych kandydatów był właśnie Klos.
Mający polskie korzenie i mówiący świetnie w naszym języku działacz, mimo 36 lat, ma już duże doświadczenie. Jako skaut pracował w RB Lipsk i Hamburger SV, był też dyrektorem technicznym w holenderskim Vitesse Arnhem i włoskiej Genoi.
Jego rozmowy z Legią trwały przez wiele tygodni, a propozycję rozważał tym uważniej, że z Warszawy pochodzą jego ojciec i dziadkowie, którzy wciąż tam mieszkają. – Marcela kusiła wizja pracy w mieście, które zna, i klubie, który szanuje – słyszymy od osoby z jego bliskiego otoczenia. Ostatecznie po długim namyśle Klos zrezygnował z możliwości pracy w Legii.
