Zaskakujący punkt wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA. Gwiazdor Hollywood zostanie Polakiem

Zaledwie tydzień po spotkaniu z Donaldem Trumpem (79 l.), Andrzej Duda (53 l.) znowu wyrusza w podróż za ocean. Rozpoczynająca się w sobotę, 1 marca, kolejna podróż prezydenta do USA obfituje jednak w zaskakujące spotkania. Jak ustalił “Fakt”, we wtorek wieczorem Duda osobiście wręczy w Nowym Jorku polski paszport znanemu hollywoodzkiemu aktorowi Jesse Eisenbergowi (42 l.).

To będą intensywne dni dla Andrzeja Dudy. W sobotę przed południem polski prezydent pojawi się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie weźmie udział w uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Trzy godziny później Duda i jego małżonka Agata (53 l.) wyruszą do Chicago, gdzie w kolejnych dniach wezmą udział w spotkaniach z miejscową Polonią i obchodach Dnia Kazimierza Pułaskiego.

W poniedziałek polska delegacja przeniesie się z Chicago do Nowego Jorku, gdzie Duda weźmie udział w specjalnej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ oraz spotka się ze Stałymi Przedstawicielami przy ONZ.

Najbardziej zaskakujący punkt wizyty głowy państwa w Stanach Zjednoczonych to jednak spotkanie z Jesse Eisenbergiem. Dojdzie do niego we wtorek wieczorem w siedzibie Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ. Polski prezydent ma osobiście przekazać aktorowi polski paszport i poinformować go o przyznaniu obywatelstwa naszego kraju.

Formalne dokumenty w tej sprawie urodzony w Nowym Jorku aktor złożył jeszcze w 2023 r. — To nie było żadne przyspieszone postępowanie, proces przyznania Eisenbergowi obywatelstwa odbył się w regularnym trybie. Dotąd aktor nie miał okazji do spotkania ani rozmowy z prezydentem – mówi nam anonimowo jeden z urzędników kancelarii prezydenta.

Polskim kinomanom Eisenberga nie trzeba przedstawiać. On sam nie ukrywa też związków z naszym krajem. Większość widzów kojarzy go z roli w filmie “The Social Network”, gdzie wcielił się w postać założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga. Grał także w takich produkcjach, jak “Iluzja” czy “Zombieland”.

Rodzina aktora związana jest z Lublinem oraz Krasnystawem. On sam wyruszył z resztą niedawno w sentymentalną podróż do Polski. Dosłownie i w przenośni, bo w filmie “Prawdziwy ból” wcielił się nie tylko w rolę aktora, ale też reżysera i producenta. Jego dzieło opowiada historię dwóch kuzynów, którzy chcąc lepiej poznać własne pochodzenie i historię swojego kraju, wyruszają w podróż po Polsce. Spełniają tym samym zawartą w testamencie ostatnią wolę swojej babci.