Śmierć Agaty Mróz-Olszewskiej poruszyła całą Polskę. Zmarła dwa miesiące po narodzinach córki

“Bądź szczęśliwy, nie żałuję swojej decyzji. Gdybym miała jeszcze raz wybierać, wybrałabym tak samo. Jestem szczęśliwa, odchodzę spełniona” — to słowa testamentu, który dwa dni przed swoją śmiercią Agata Mróz-Olszewska przekazała ukochanemu mężowi. Dwa miesiące wcześniej siatkarka urodziła córkę. “Kiedy zobaczyłam Lilianę, zaczęłam płakać. Taka maleńka. Dwa kilogramy szczęścia” — opowiadała. 4 czerwca 2008 r., kilkanaście dni po przeszczepie szpiku kostnego, reprezentantka Polski zmarła.

Agata Mróz-Olszewska miała zaledwie 17 lat, kiedy lekarze wykryli u niej mielodysplazję szpiku (MDS). Wiosną 2000 r. z powodu pierwszych objawów choroby przerwała treningi. Dwa lata później wróciła jednak na parkiet. W 2003 r. w Turcji wywalczyła wraz z reprezentacją Polski złoto mistrzostw Europy, a dwa lata później razem ze “Złotkami” powtórzyła sukces w Chorwacji.

“Stałam na podium i płakałam. Nie dlatego, że zdobyłyśmy mistrzostwo, ale że spełniłam nieosiągalne. Gdybym w wieku 17 lat skończyła karierę, kto wie, może byłabym zdrowa. Ale nie przeżyłabym takich chwil. W tamtym momencie wydawało mi się, że Pan Bóg pozwolił, abym złapała Go za nogi” — mówiła, wspominając pierwsze złoto.

Namawiano ją, żeby nie wracała na boisko, ale ona chciała grać. Czuła, że da radę. Że jest jeszcze w stanie coś osiągnąć. Wyniki badań były na tyle OK, że lekarze nie mogli zabronić jej kontynuowania kariery. Zresztą jak Agata coś sobie umyśliła, to musiała już to zrobić. Myślę, że odpuściłaby dopiero wtedy, gdyby lekarze powiedzieli jej, że wyjdzie na boisko i padnie” — tłumaczyła jej siostra Katarzyna Mróz, również siatkarka, w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet w 2023 r.

W 2005 r. Agata poznała Jacka Olszewskiego. Do ich pierwszego spotkania doszło na stoku w Szczyrku. Szybko trafiła ją strzała Amora. “Byłam w kilku związkach, które kończyły się, bo zawsze coś nie grało. Jacka poznałam przypadkowo. […] To był dzień, kiedy pierwszy raz w życiu założyłam narty na nogi. Nie można było mnie nie zauważyć. Szybko znaleźliśmy wspólny język. Nie mogliśmy się rozstać” — wspominała w “Vivie!” miesiąc przed śmiercią.

Agata i Jacek stanęli na ślubnym kobiercu 9 czerwca 2007 r. W tym samym roku ze względu na pogarszający się stan zdrowia siatkarka musiała przerwać karierę. Okazało się też, że konieczny jest przeszczep szpiku. Dawcę znaleziono w Niemczech. “Moja choroba — MDS, czyli mielodysplazja szpiku — w każdej chwili może przerodzić się w białaczkę, ale nie musi. Polega na tym, że szpik produkuje za mało krwinek. Brakuje mi wszystkich — białych, czerwonych, płytek krwi” — tłumaczyła Mróz-Olszewska w rozmowie z dziennik.pl w listopadzie 2007 r. “Muszę myśleć pozytywnie. Muszę być optymistką. Najbardziej mnie boli, że cierpią moi bliscy” — wyznała dwa miesiące wcześniej w “Rozmowach w toku”.

“Problemy zdrowotne Agaty nie narodziły się z dnia na dzień, ale ona sama starała nie obciążać nas tą sytuacją. Miałyśmy przekonanie, że Agata wyjdzie z tego zwycięsko, tym bardziej że od niej samej nie płynął negatywny przekaz. W pewnym momencie okazało się, że nie jest tak kolorowo i Agata nie będzie mogła trenować. W naszych głowach panowało przekonanie, że to tylko »na pewien czas« i potem wszystko wróci do normalności” — opowiadała była siatkarka Izabela Bełcik w 2023 r. na łamach “Przeglądu Sportowego”.