NFL
Od piątku nowe emerytury. Seniorzy muszą pilnować kont

Zakład Ubezpieczeń Społecznych już szykuje się do wypłat emerytur i rent po waloryzacji. Seniorzy czekali na podwyżki cały rok. Pierwsze przelewy i przekazy trafią do emerytów i rencistów pod koniec tego tygodnia. Sprawdzamy, jak zmienią się wypłaty. Im wyższe świadczenie, tym zysk z waloryzacji będzie solidniejszy.
Waloryzacja emerytur i rent zależy od inflacji i realnego wzrostu wynagrodzeń. Resort rodziny ogłosił w oficjalnym komunikacie, że wyniesie 5,5 proc. Zdaniem seniorów taki wzrost emerytur i rent nie zrekompensuje jednak coraz wyższych kosztów życia.
Rząd nie zdecydował się zmienić zasad waloryzacji – podwyżki będą procentowe i najmniejsze, jakie dopuszczają przepisy. Związkowcy już w trakcie prac nad projektem budżetu na 2025 r. apelowali, by zmienić mechanizm i mocniej uwzględniać wzrost wynagrodzeń (zamiast 20 proc. realnego wzrostu płac doliczyć 50 proc. ). Dzięki temu podwyżka mogłaby wynieść 8,35 proc. Byłaby więc zauważalnie wyższa. Podobne rozwiązanie forsowała minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jednak ostatecznie na zmiany w tym roku się nie zdecydowano.
To oznacza, że osoby z niskimi świadczeniami niewiele więcej zobaczą w portfelach. Im wyższa emerytura lub renta, tym zysk będzie bardziej widoczny. Pokazują to także wyliczenia – osoba, która ma np. 1500 zł brutto renty, zyska 75 zł na rękę po marcowej waloryzacji. Przy 4 tys. zł zysk przekracza 170 zł miesięczne na rękę.
