NFL
“Jestem estetką. On był tak przystojny!”. Przypominamy najsłynniejsze romanse PRL-u

“Jestem estetką. On był tak skończenie przystojny i tak nieprawdopodobnie pięknie zbudowany (…)” — mówiła o Jerzym Zelniku Barbara Brylska. Jednak nie tylko romans aktorów na planie “Faraona” zapisał się w historii show-biznesu. Jakimi wydarzeniami ze świata kultury i sztuki żyła opinia publiczna w okresie PRL-u? Przypominamy najsłynniejsze z nich.
O romansach gwiazd w szarej Polsce Ludowej napisano już wiele publikacji. W końcu, wbrew pozorom, w show-biznesie w okresie PRL-u sporo się działo i nie chodzi jedynie o artystyczne dokonania ówczesnych gwiazd. Postanowiliśmy się więc przyjrzeć najsłynniejszym romansom PRL-u i przypomnieć, czym żyła opinia publiczna 40-60 lat temu.
Już na początku lat 60. światem show-biznesu wstrząsnął skandal z Aleksandrem Fordem (reżyserem słynnych “Krzyżaków”) w roli głównej. Co takiego się wtedy wydarzyło? Artysta bowiem “odbił” żonę krytykowi Zygmuntowi Kałużyńskiemu, aktorkę Eleanor Griswold.
Zdradzony mąż nie mógł pogodzić się ze stratą ukochanej. Ponoć w środku nocy “zakradał” się pod willę Aleksandra Forda, aby… przebrany za ducha (w prześcieradle!) straszyć niewierną żonę i jej kochanka.
Przez lata trwała zresztą batalia sądowa pomiędzy Zygmuntem Kałużyńskim i jego pochodząca z USA żoną. Ostatecznie para rozwiodła się. Griswold i Ford jednak nie żyli razem długo i szczęśliwie. Wyjechali we doje z komunistycznej Polski, ale ich życie na emigracji nie było usłane różami.
