Trump i Musk zwalniają 6 tys. osób. Ściągali podatki od bogaczy

Ponad 6 tys. osób straci pracę w amerykańskiej skarbówce, czyli IRS. Decyzją Donalda Trumpa i Elona Muska pracę stracą głównie ci urzędnicy, którzy zostali zatrudnieni za czasów Joe Bidena w celu ściągania podatków od najbogatszych obywateli.

Reuters informuje, że cięcia w IRS są częścią szeroko zakrojonych działań prezydenta Donalda Trumpa na rzecz redukcji zatrudnienia w administracji państwowej. Są one wymierzone w zasadzie we wszystkich urzędników: bankowych, pracowników leśnych, naukowców zajmujących się rakietami i dziesiątki tysięcy innych pracowników rządowych.

Wysiłkom tym przewodzi miliarder technologiczny Elon Musk, największy darczyńca kampanii Trumpa i stojący na czele specjalnego urzędu, który został przez niego nazwany DOGE.

Według osoby znającej plany Muska i Trumpa, zwolnienia mają objąć łącznie 6700 osób i w dużej mierze dotyczyć pracowników agencji zatrudnionych pod rządami demokratycznego prezydenta Joe Bidena, który dążył do rozszerzenia wysiłków na rzecz egzekwowania prawa od zamożnych podatników.

Republikanie sprzeciwiali się tej ekspansji, argumentując, że doprowadziłaby ona do nękania zwykłych Amerykanów.

Agencja podatkowa zatrudnia obecnie około 100 tys. osób, w porównaniu z 80 tys. przed objęciem urzędu przez Bidena w 2021 r.