NFL
Tata Martyny Wojciechowskiej nie żyje. “Mój kochany Tato Stasiu. Byłeś zawsze… “

Martyna Wojciechowska, znana podróżniczka i dziennikarka, przekazała dziś smutną wiadomość o śmierci swojego ukochanego ojca, Stanisława Wojciechowskiego. Pan Stanisław odszedł w wieku 90 lat, pozostawiając po sobie głęboką pustkę w sercach najbliższych.
Wojciechowska podzieliła się tą informacją za pośrednictwem mediów społecznościowych, publikując wzruszający wpis.
Tatku. Mój kochany Tato Stasiu. Byłeś zawsze…
— rozpoczęła swoje pożegnanie. Dziennikarka wspominała chwile, gdy mimo swoich 50 lat, siadała ojcu na kolanach jak mała dziewczynka, a on gładził ją po plecach, mówiąc, że jest wyjątkowa i poradzi sobie ze wszystkim.
Czuję wielki smutek, że już nigdy Cię nie zobaczę i nie przytulę. Choć mam 50 lat to zawsze, kiedy przyjeżdżałam do domu w Izabelinie, siadałam Ci na kolanach jak mała dziewczynka (choć przecież Cię przerosłam) i się tuliłam, a Ty gładziłeś mnie po plecach i mówiłeś, że jestem wyjątkowa i że ze wszystkim sobie poradzę.
— dodała.
FB SE: Martyna Wojciechowska wraca wspomnieniami do trudnych początków. “Wiele osób pukało się w głowę”
