NFL
Justyna Kowalczyk wróciła i wygrała. Kapitalne wieści z Włoch

Kibice od lat nie oglądają już Justyny Kowalczyk-Tekieli w zawodach Pucharu Świata, ale legendarna biegaczka wciąż błyszczy na trasach biegowych. Ostatnio startowała w zawodach Moonlight Classic we Włoszech, gdzie okazała się najlepsza.
Włoska impreza Moonlight Classic to wyjątkowe zawody rozgrywane w blasku księżyca. Po raz kolejny wzięła w nich udział Justyna Kowalczyk-Tekieli.
Kiedy byłam jeszcze aktywną biegaczką w Pucharze Świata, często trenowałam na Alpe di Siusi. Wtedy zdałam sobie sprawę z istnienia tego wyścigu i powiedziałam sobie, że chcę w nich uczestniczyć, co zrobiłam. Atmosfera jest niesamowita – mówiła w zeszłym roku przy okazji pierwszego startu w tej rywalizacji.
Polka startowała w dwóch konkurencjach. W biegu na 30 km zajęła drugie miejsce, tuż za Anną Schmidhofer. Na podium stanęła także Malin Boerjesjoe. Za to już w sprincie Kowalczyk-Tekieli nie miała sobie równych. Uwagę zwraca także nazwisko triumfatora w rywalizacji mężczyzn. Chodzi o Aleksandra Bolszunowa. Podobnie jak pozostali Rosjanie, nie może on obecnie startować w zawodach organizowanych przez FIS.
