NFL
Austriacy pokonani, wrócił wielki mistrz. Nokaut w Sapporo, Polacy daleko

Za nami sobotni konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w japońskim Sapporo. Warunki podczas pierwszej serii były bardzo kapryśne. Awans do drugiej uzyskało trzech na czterech Polaków, a najlepszym z nich niespodziewanie okazał się Maciej Kot. Tę serię wygrał Kobayashi, który w końcu złapał bardzo wysoką formę i udowodnił to na własnej ziemi. W drugiej serii Polscy skoczkowie zaprezentowali się przeciętnie, a Ryoyu Kobayashi znokautował swoich rywali i wyprzedził drugiego Hoerla o ponad 20 punktów. Paweł Wąsek ostatecznie zajął 19. miejsce i to on był najlepszym z “Biało-Czerwonych”.
Tego dnia do konkursu PŚ w Sapporo przystąpiło 4 Polaków: Maciej Kot, Kacper Juroszek, Kamil Stoch i Paweł Wąsek. W serii próbnej najlepiej zaprezentował się Paweł Wąsek, który był 8. Kamil Stoch uplasował się na 20. pozycji, Maciej Kot 27., a Kacper Juroszek 32. Apoloniusz Tajner skomentował decyzję Alexandra Stoeckla. “Nie poczuwał się do odpowiedzialności”Jako pierwszy z Polaków na belce startowej usiadł Maciej Kot i udowodnił, że na Okurayamie czuje się znakomicie. Skoczył 130 metrów i na tamten moment bardzo wyraźnie prowadził. Kacprowi Juroszkowi natomiast nie poszło już tak dobrze. Osiągnął zaledwie 119 metrów i tym samym pożegnał się z sobotnim konkursem.
