Connect with us

NFL

Flick pożałował tego, co zrobił ze Szczęsnym. “Wiadomość dotarła do Polski”

Published

on

Wojciech Szczęsny wygrał rywalizację o miejsce w bramce FC Barcelony z Inakim Peną – co potwierdził jż sam Hansi Flick. Szkoleniowiec nie ukrywa, że ma jednak do siebie żal, o to, jak rozwiązał sprawę po Superpucharze Hiszpanii. Dziennik “Mundo Deportivo” pisze nawet o “nie najlepszym zarządzaniu” oraz “drastycznym naruszeniu zaufania”. Czy zatem możemy się spodziewać jakichś niespodziewanych decyzji?

Wojciech Szczęsny zadebiutował w FC Barcelonie 4 stycznia w pucharowym spotkaniu z UD Barbastro. I choć spisał się poprawnie, to nikt nie sądził, że będzie w stanie wygryźć ze składu Inakiego Penę. Jak się okazało, Hiszpan spóźnił się jednak na odprawę przed meczem Superpucharu Hiszpanii, co miało rozzłościć Flicka. Ten postawił na Szczęsnego i mimo że dostał on czerwoną kartkę w finale, to ostatecznie został “jedynką” katalońskiego klubu.

“Tek” jest numerem jeden, bez wątpienia – przekazał ostatnio Hansi Flick, dając do zrozumienia, że Polak wygrał rywalizację między słupkami. – Inaki to fantastyczny bramkarz, ale wybraliśmy “Teka” ze względu na jego osobowość i styl. Taka jest decyzja i musimy się jej trzymać. Nie ma to nic wspólnego z “Tekiem” i Inakim, ale z drużyną, a my zawsze decydujemy, co jest najlepsze dla drużyny – wyjaśnił.

Dziennikarze zdradzili, że po usłyszeniu tej informacji Pena był załamany. Poprosił nawet o rozmowę z niemieckim szkoleniowcem, po której pozostał jednak “niesmak”. “Mundo Deportivo” podał teraz, że Flick ma do siebie żal o to, jak rozwiązał tę sprawę. “Bez podania przyczyn zdecydował się na zmianę bramkarza w meczu z Benficą w Lidze Mistrzów. Nie wyjaśnił tego Peni” – czytamy. Dziennik zaznacza, że trener przekazał informację tylko Szczęsnemu, natomiast Hiszpan dowiedział się o wszystkim z mediów.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247