Connect with us

NFL

Jelena Rybakina uderza w WTA. Pretensje w głośnej sprawie

Published

on

Jelena Rybakina zalicza w ostatnim czasie najtrudniejszy okres w karierze. Kazaszka urodzona w Moskwie zakończyła współpracę z Goranem Ivaniseviciem po zaledwie kilku miesiącach. Jednak jeszcze głośniej jest o jej byłym i jak się okazuje przyszłym trenerze Stefano Vukovie, w którego obronie stanęła po tym, jak ten został zawieszony przez WTA. — Nie podoba mi się…

Jelena Rybakina zalicza w ostatnim czasie najtrudniejszy okres w karierze. Kazaszka urodzona w Moskwie zakończyła współpracę z Goranem Ivaniseviciem po zaledwie kilku miesiącach. Jednak jeszcze głośniej jest o jej byłym i jak się okazuje przyszłym trenerze Stefano Vukovie, w którego obronie stanęła po tym, jak ten został zawieszony przez WTA. — Nie podoba mi się to — zaczyna Rybakina w rozmowie z AFP, broniąc Vukova, który miał ją źle traktować.

Rybakina rozstała się z Vukovem przed US Open w sierpniu ubiegłego roku. Już wtedy amerykańskie media donosiły, że powodem rozstania miały być problemy Vukova, którego WTA będzie chciała zawiesić.

W listopadzie tenisistka ogłosiła, że jej trenerem zostanie Ivanisevic. Niespodziewanie jednak na początku stycznia Rybakina na Instagramie wyjawiła, że… Vukov wraca do jej sztabu na sezon 2025. Jednak już kilka dni później WTA oficjalnie ogłosiła, że Chorwat zostaje zawieszony.

Według amerykańskich mediów Vukov miał źle traktować swoją podopieczną. Tymczasem teraz Rybakina, mimo że Vukov wciąż jest zawieszony, ogłosiła, że ponownie będzie w jej sztabie. Pod koniec stycznia Kazaszka rozstała się z Ivaniseviciem.

— Nie wiem zbyt wiele na temat dochodzenia i nie podoba mi się to. Godzę się jednak z tym, że jest, jak jest. Ochrona zawodniczek jest ważna, ale w naszym przypadku nie zarządzano sprawą właściwie — zaczyna Rybakina w rozmowie z AFP

– Rozstaliśmy się po spokojnej rozmowie. To była wspólna decyzja. Potem zorientowałam się jednak, że niełatwo znaleźć dobrego trenera. Zobaczymy, jak pójdzie nam tym razem. Zdaje sobie sprawę, że bywam trudna we współpracy, choć na to nie wygląda. Chciałabym, by WTA mocniej słuchała tego, co mam do powiedzenia – podkreśliła Rybakina.

To wszystko wpływa na formę Rybakina, której jeszcze w pierwszej połowie 2024 r. obawiały się najlepsze tenisistki świata. Jednak od sierpniowego turnieju w Cincinnati Rybakina odpada już w pierwszych rundach turniejów, w których startuje. Odbija się to też na jej rankingu, bowiem spadła z trzeciego na siódme miejsce (obecnie jest piąta).

Jelena Rybakina uderza w WTA. Pretensje w głośnej sprawie

Jelena Rybakina, jedna z najlepszych tenisistek świata, znana ze swojego opanowania i profesjonalizmu, tym razem nie wytrzymała. Kazaszka otwarcie skrytykowała WTA, wskazując na poważne problemy, które według niej niedostatecznie są poruszane przez organizację.

Co wywołało jej frustrację? Dlaczego zdecydowała się głośno powiedzieć to, o czym inni milczą?

Niezadowolenie z decyzji WTA

Rybakina rzadko angażuje się w publiczne konflikty, ale tym razem nie mogła przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się w kobiecym tenisie. Jej zarzuty wobec WTA są poważne i dotyczą kluczowych aspektów funkcjonowania touru.

Nie jest pierwszą zawodniczką, która ma wątpliwości wobec polityki WTA, ale jej słowa odbiły się szerokim echem w świecie sportu.

O co chodzi w głośnej sprawie?

Niejasne zasady i zmiany w kalendarzu – WTA wprowadza zmiany, które zdaniem Rybakiny nie są konsultowane z zawodniczkami.

Problemy z organizacją turniejów – Kazaszka narzeka na brak stabilności i powtarzalności w decyzjach WTA.

Równość w traktowaniu tenisistek – Czy rzeczywiście wszystkie zawodniczki są traktowane sprawiedliwie?

Rybakina otwarcie mówi o problemie

W swoich wypowiedziach nie owijała w bawełnę. Jej słowa odbiły się szerokim echem, a wiele zawodniczek przyznało jej rację.

️ „To frustrujące, że decyzje zapadają bez konsultacji z nami, zawodniczkami. Czasem dowiadujemy się o zmianach w ostatniej chwili” – mówiła w jednym z wywiadów.

Dodała również, że tenisistki powinny mieć większy wpływ na decyzje dotyczące ich kariery i kalendarza rozgrywek.

Czy inne zawodniczki poprą Rybakinę?

Nie tylko Jelena jest niezadowolona. Już wcześniej podobne uwagi zgłaszały inne gwiazdy tenisa:

Aryna Sabalenka – również otwarcie krytykowała WTA za brak przejrzystości.
Iga Świątek – apelowała o lepszą organizację turniejów i dbałość o zawodniczki.
Maria Sakkari – wyraziła niezadowolenie z systemu rankingowego.

Czy głos Rybakiny sprawi, że WTA zacznie słuchać zawodniczek?

Co na to WTA?

Na razie organizacja nie wydała oficjalnego stanowiska, ale wiadomo, że krytyka ze strony gwiazd nigdy nie jest dla niej komfortowa.

Czy WTA zareaguje na te oskarżenia?
Czy zawodniczki zaczną się jednoczyć, by wymusić zmiany?
Czy ten konflikt może wpłynąć na przyszłość kobiecego tenisa?

Jedno jest pewne – Rybakina nie zamierza milczeć i otworzyła ważną dyskusję, która może doprowadzić do rewolucji w WTA.

Jelena Rybakina zalicza w ostatnim czasie najtrudniejszy okres w karierze. Kazaszka urodzona w Moskwie zakończyła współpracę z Goranem Ivaniseviciem po zaledwie kilku miesiącach. Jednak jeszcze głośniej jest o jej byłym i jak się okazuje przyszłym trenerze Stefano Vukovie, w którego obronie stanęła po tym, jak ten został zawieszony przez WTA. — Nie podoba mi się to — zaczyna Rybakina w rozmowie z AFP, broniąc Vukova, który miał ją źle traktować.

Rybakina rozstała się z Vukovem przed US Open w sierpniu ubiegłego roku. Już wtedy amerykańskie media donosiły, że powodem rozstania miały być problemy Vukova, którego WTA będzie chciała zawiesić.

W listopadzie tenisistka ogłosiła, że jej trenerem zostanie Ivanisevic. Niespodziewanie jednak na początku stycznia Rybakina na Instagramie wyjawiła, że… Vukov wraca do jej sztabu na sezon 2025. Jednak już kilka dni później WTA oficjalnie ogłosiła, że Chorwat zostaje zawieszony.

Według amerykańskich mediów Vukov miał źle traktować swoją podopieczną. Tymczasem teraz Rybakina, mimo że Vukov wciąż jest zawieszony, ogłosiła, że ponownie będzie w jej sztabie. Pod koniec stycznia Kazaszka rozstała się z Ivaniseviciem.

— Nie wiem zbyt wiele na temat dochodzenia i nie podoba mi się to. Godzę się jednak z tym, że jest, jak jest. Ochrona zawodniczek jest ważna, ale w naszym przypadku nie zarządzano sprawą właściwie — zaczyna Rybakina w rozmowie z AFP

– Rozstaliśmy się po spokojnej rozmowie. To była wspólna decyzja. Potem zorientowałam się jednak, że niełatwo znaleźć dobrego trenera. Zobaczymy, jak pójdzie nam tym razem. Zdaje sobie sprawę, że bywam trudna we współpracy, choć na to nie wygląda. Chciałabym, by WTA mocniej słuchała tego, co mam do powiedzenia – podkreśliła Rybakina.

To wszystko wpływa na formę Rybakina, której jeszcze w pierwszej połowie 2024 r. obawiały się najlepsze tenisistki świata. Jednak od sierpniowego turnieju w Cincinnati Rybakina odpada już w pierwszych rundach turniejów, w których startuje. Odbija się to też na jej rankingu, bowiem spadła z trzeciego na siódme miejsce (obecnie jest piąta).

Jelena Rybakina uderza w WTA. Pretensje w głośnej sprawie

Jelena Rybakina, jedna z najlepszych tenisistek świata, znana ze swojego opanowania i profesjonalizmu, tym razem nie wytrzymała. Kazaszka otwarcie skrytykowała WTA, wskazując na poważne problemy, które według niej niedostatecznie są poruszane przez organizację.

Co wywołało jej frustrację? Dlaczego zdecydowała się głośno powiedzieć to, o czym inni milczą?

Niezadowolenie z decyzji WTA

Rybakina rzadko angażuje się w publiczne konflikty, ale tym razem nie mogła przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się w kobiecym tenisie. Jej zarzuty wobec WTA są poważne i dotyczą kluczowych aspektów funkcjonowania touru.

Nie jest pierwszą zawodniczką, która ma wątpliwości wobec polityki WTA, ale jej słowa odbiły się szerokim echem w świecie sportu.

O co chodzi w głośnej sprawie?

Niejasne zasady i zmiany w kalendarzu – WTA wprowadza zmiany, które zdaniem Rybakiny nie są konsultowane z zawodniczkami.

Problemy z organizacją turniejów – Kazaszka narzeka na brak stabilności i powtarzalności w decyzjach WTA.

Równość w traktowaniu tenisistek – Czy rzeczywiście wszystkie zawodniczki są traktowane sprawiedliwie?

Rybakina otwarcie mówi o problemie

W swoich wypowiedziach nie owijała w bawełnę. Jej słowa odbiły się szerokim echem, a wiele zawodniczek przyznało jej rację.

️ „To frustrujące, że decyzje zapadają bez konsultacji z nami, zawodniczkami. Czasem dowiadujemy się o zmianach w ostatniej chwili” – mówiła w jednym z wywiadów.

Dodała również, że tenisistki powinny mieć większy wpływ na decyzje dotyczące ich kariery i kalendarza rozgrywek.

Czy inne zawodniczki poprą Rybakinę?

Nie tylko Jelena jest niezadowolona. Już wcześniej podobne uwagi zgłaszały inne gwiazdy tenisa:

Aryna Sabalenka – również otwarcie krytykowała WTA za brak przejrzystości.
Iga Świątek – apelowała o lepszą organizację turniejów i dbałość o zawodniczki.
Maria Sakkari – wyraziła niezadowolenie z systemu rankingowego.

Czy głos Rybakiny sprawi, że WTA zacznie słuchać zawodniczek?

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247