NFL
Emerytka dodzwoniła się do Janusza Kowalskiego. Ależ “wiązanka”, nie wiedział gdzie patrzeć
Programy na żywo bardzo często wiążą się z zaskakującymi sytuacjami, na które nie wszyscy są w stanie odpowiednio się przygotować. Przekonał się o tym poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Kowalski, który gościł w programie Gońca. W pewnym momencie do studia zadzwoniła kobieta, która nie zostawiła na polityku suchej nitki. Padło stwierdzenie, które Kowalski z całą pewnością zapamięta na długo. Poseł natychmiast odpowiedział.
Nie da się ukryć, że Janusz Kowalski to jeden z bardziej medialnych i kontrowersyjnych polityków polskiej prawicy. Znany z kwiecistego języka i – lekko mówiąc – niechęci do Donalda Tuska. W ostatnim czasie uaktywnił się przy okazji 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pojawił się przed warszawską siedzibą WOŚP z interwencją poselską , domagając się szeregu wyjaśnień od Jerzego Owsiaka. Ostatecznie jednak nic nie wskórał.
Janusz Kowalski wraz z Witoldem Zembaczyńskim (KO) gościli kilka dni temu w wieczornym programie Gońca. W pewnym momencie do studia zadzwoniła kobieta, która miała zaskakujące pytanie do posła PiS. Potem było jeszcze ciekawiej.