6:0, a potem nerwy! Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę w Miami. Minęło ledwie 11 dni

Wszystko już jasne, Iga Świątek poznała swoją rywalkę w drugiej rundzie turnieju WTA rangi 1000 w Miami! Wiceliderka rankingu już w piątek zagra z Caroline Garcią, która pokonała Annę Bondar 6:0, 7:6(5) po nokaucie, a potem szalonym drugim secie. Panie dostaną zatem szansę do błyskawicznego rewanżu po ich meczu na tym samym etapie imprezy w Indian Wells kilka tygodni temu. Tamten rozgrywany 11 dni temu mecz Francuzka chciałaby szybko wymazać z pamięci.

Pierwszy set spotkania Caroline Garcii z Anną Bondar w zasadzie trudno było nazwać choć trochę wyrównanym. Francuzce wystarczyło bowiem ledwie 25 minut, by wyjść na prowadzenie aż 6:0. Wydawało się, że w tych okolicznościach pewna wygrana byłej mistrzyni WTA Finals jest kwestią czasu. Aż nagle pojawił się niespodziewany problem.

Już na początku drugiej partii Bondar w końcu zdołała utrzymać serwis, a potem… od razu wywalczyła pierwsze przełamanie na swoją korzyść. To mógł być moment zwrotny tego meczu, ale Garcia odpowiedziała błyskawicznie. Wciąż można było spodziewać się emocji w drugiej partii.

W niej to znów Bondar zdołała wyjść na prowadzenie, a po chwili serwowała, by wyrównać wynik w setach. Ale Garcia nie dawała za wygraną i podniosła się, notując serię kilku wygranych gemów z rzędu. Arcyważny gem przy stanie 5:5 pozwolił Francuzce utrzymać serwis, a chwilę później Węgierka musiała utrzymać podanie, by zachować szanse na awans.

Znó zrobiło się gorąco, gdy dotarliśmy do stanu równowagi, ale ostatecznie decydował tie-break. W nim była mistrzyni WTA Finals wyszła na błyskawiczne prowadzenie i zdołała utrzymać je tym razem już do końca, wygrywając całe spotkanie 6:0, 7:6(5).

Tym samym po ledwie 11 dniach od ostatniego meczu Igi Świątek z Caroline Garcią wiemy już na pewno, że panie już w piątek zagrają ze sobą ponownie. I faworytką znów będzie druga rakieta świata.