NFL
14-latka nie żyje po upadku z konia. Prokuratura mówi o strasznych obrażeniach

Prokuratura ujawnia szczegóły makabrycznego wypadku 14-letniej dziewczynki w Woli Małej (woj. lubelskie). Nastolatka w długi weekend majowy wybrała się z siostrą do lasu na przejażdżkę konno. Jej finał był tragiczny. 14-latka spadła z konia, jej życia nie udało się uratować. Śledczy mówią o obrażeniach dziecka.
14-latka zmarła po upadku z konia.4
Zobacz zdjęcia
14-latka zmarła po upadku z konia. Foto: Policja Biłgorajska / Materiały policyjne
Do tragicznego zdarzenia doszło 2 maja w godzinach popołudniowych. Dwie siostry w wieku 12 i 14 lat wzięły konie ze stajni w Woli Małej i ruszyły galopem do lasu. W drodze powrotnej 14-latka z niewiadomych dotąd przyczyn spadła ze swojego wierzchowca.
Jej młodsza siostra jechała przodem, nie widziała, co się stało. Świadkami zdarzenia było natomiast dwóch mężczyzn, którzy od razu wezwali pomoc. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, obrażenia okazały się zbyt rozległe. Stwierdzono zgon dziewczynki.
We wtorek, 6 maja, prokuratura przekazała najnowsze ustalenia w sprawie. Jak poinformował “Dziennik Wschodni” Ireneusz Gmyz, szef Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, wszczęte zostało śledztwo dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci.
— Z naszych ustaleń wynika, że one często bywały w tej stajni, zajmowały się końmi, czyściły je i w zamian za to miały zgodę na to, aby od czasu do czadu wybrać się na przejażdżkę. Obie umiały jeździć — mówi o siostrach prokurator.
Sekcja zwłok ujawniła koszmarne obrażenia
Sekcja zwłok 14-latki wykazała, że dziewczynka doznała wskutek upadku koszmarnych obrażeń. Doszło u niej do złamania kręgosłupa i przerwania rdzenia kręgowego.
3 maja śledczy informowali, że zatrzymany został stajenny, który wydawał konie nastolatkom. Mężczyzna miał być wówczas pod wpływem alkoholu, stwierdzono u niego 1,5 promila. Jak wyjaśnia prok. Gmyz, został przesłuchany i złożył zeznania. Nie przedstawiono mu żadnych zarzutów. Postępowanie jest jednak jeszcze na początkowym etapie. “Śledczy będą jeszcze wnikliwie badać odpowiedzialność tego mężczyzny bądź też innych osób w sprawie śmierci dziewczynki” — informuje “Dziennik Wschodni”.
